Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

„Znowu użyją mojego skryptu”. Tłumacz Silent Hill 2 ma żal co Konami

Może mieć rację.

Przed kilkoma dniami zobaczyliśmy pierwsze oficjalne materiały z nowej wersji Silent Hill 2. Fani kultowego horroru są podekscytowani, ale wygląda na to, że nie każdy ma powód do radości.

Jeremy Blaustein to tłumacz, który pracował nad oryginalnym Silent Hill 2 - w pojedynkę przełożył grę z języka japońskiego na angielski. Na swoim Twitterze opublikował wpis, w którym wspomina, że nie wiedział nic o powstającym remake’u i pragnie uznania za pracę, która wykorzystywana jest także w odświeżonej produkcji.

Super! I po raz kolejny będą używać skryptu Silent Hill 2 w języku angielskim, który napisałem/przetłumaczyłem (och, też reżyserowałem) całkowicie sam i dostanę za to zero rekompensaty i nie będzie dziesiątek tysięcy osób na Twitterze oburzonych w moim imieniu. Może powinienem nagrać film?” - napisał Jeremy Blaustein.

Blaustein zaznacza, że nie chodzi mu o rekompensatę finansową. Zależy mu jedynie, aby jego nazwisko znalazło się na liście autorów gry szykowanej przez polskie Bloober Team. Może mieć to pewien związek z kontrowersjami wokół niesławnego Silent Hill HD Collection - Konami, szykując dekadę temu „zremasterowane” wydanie Silent Hill 2 i Silent Hill 3, pominęło wiele osób pracujących nad oryginałami.

O ile tłumacz otrzymał zapłatę za swoją poprzednią pracę i teraz nie domaga się pieniędzy, tylko uznania, o tyle gra Bloober Team jest całkowicie odrębną produkcją. W przypadku, gdy remake Silent Hill 2 wykorzysta przekład Blausteina lub jego fragmenty, autor powinien dostać wynagrodzenie, a jego nazwisko powinno znaleźć się w napisach końcowych.

Read this next