Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Kontynuacja „Castlevanii” od Netflixa dostała nowy trailer i datę premiery

Nowy bohater i czasy rewolucji francuskiej.

Netflix oficjalnie ogłosił, ze kontynuacja ciepło przyjętego serialu „Castlevania”, na podstawie kultowej serii gier od Konami, zadebiutuje na platformie już 28 września tego roku. Jednocześnie zaprezentowano nowy trailer, który pozwala poznać ogólne założenie nowej historii. Tym razem będziemy śledzić losy Richtera Belmonta, znanego z gry Castlevania Rondo of Blood.

Jak możemy się dowiedzieć, z opublikowanej informacji, akcja serialu „Castlevania: Nocturne” przenosi się z widzianego we wcześniejszych sezonach średniowiecza do czasów rewolucji francuskiej. W tym niespokojnym i krwawym okresie wzrasta aktywność wampirów, które z ukrycia sterują wydarzeniami. Jednocześnie młody łowca wampirów Richter poszukuje potężnego krwiopijcy Orloxa, który lata wcześniej zamordował matkę chłopaka.

Głównym przeciwnikiem „Nocturne” jest natomiast chcąca przejąć władzę nad światem królowa wampirów Erzsebet Báthory, luźno wzorowana na postaci faktycznej węgierskiej szlachcianki Elżbiety Batory - siostrzenicy polskiego króla Sefana Batorego, która według ponurej legendy miała zlecić ekzegucję ponad sześciuset dziewcząt, aby poprzez kąpiel w ich krwi zachować młodość.

Richter nie jest jednak osamotniony w swojej walce, ponieważ udaje mu się połączyć siły z grupą innych wojowników. Zobaczymy więc wierzącą w ideały rewolucji czarodziejkę Marię, pochodzącą z Karaibów Anette, która także władając magią wydostała się z wampirzej niewoli oraz jej towarzysza Edouarda, który porzucił dobrze rokującą karierę śpiewaka operowego, aby dołączyć do walki przeciwko wampirom.

Serial opiera się w głównie na grach Castlevania: Rondo of Blood oraz Castlevania: Symphony of the Night. Biorąc jednak pod uwagę, jak została skonstruowana historia w pierwszych sezonach serialu, można się spodziewać, że nie będzie to wierna ekranizacja fabuły klasycznych gier, a zamiast tego widowisko zaczerpie różne elementy z wielu odsłon serii. Tak czy inaczej, fani cyklu zapewne znajdą wiele nawiązań.

Read this next