Wielki sukces Black Myth: Wukong mocno przysłużył się innej obiecującej grze z Chin
Inwestorzy ustawiali się ponoć w kolejce.
Ogromna popularność Black Myth: Wukong w dużym stopniu pomogła twórcom innej chińskiej produkcji, Phantom Blade Zero od S-Game. Takie informacje opublikował Daniel Camilo, branżowy konsultant i dziennikarz związany z serwisem GamesIndustry.
Camilo miał rozmawiać z dwoma byłymi pracownikami studia odpowiedzialnego za Phantom Blade.
„Obaj moi informatorzy zgadzają się co do tego, że jeszcze przed premierą Wukonga, hype i zainteresowanie tą grą sprawiły, że S-Game zdobyło więcej funduszy na swoją grę” - czytamy w krótkim raporcie na X.
Niespotykany poziom zainteresowania Black Myth: Wukong miał zwrócić uwagę inwestorów, którzy od razu zaczęli rozglądać się za innymi efektownymi grami akcji powstającymi w Chinach.
„Podobno studio musiało nawet w pewnym momencie odmawiać niektórym inwestorom, bo pojawiło się ich po prostu zbyt wielu, niesionych falą hype'u na wysokobudżetowe gry z Chin” - dodał Camilo.
Dodatkowe fundusze miały pozwolić deweloperom bardziej dopracować produkt i przygotować grywalne wersje demonstracyjne, które prezentowano na różnych targach.
Phantom Blade Zero nie ma jeszcze daty premiery - ta ma zostać ujawniona w tym roku. Produkcja od S-Game to gra akcji inspirowana serią Ninja Gaiden, a system walki zbudowany jest wokół mechanizmów kontr i uników. Niedawno opublikowano nowy gameplay prezentujący całkiem kreatywnie zaprojektowaną walkę z bossem.