Wiedźmin 3 next-gen skrywa niespodzianki. Klucz Yennefer, osłabiona straż i więcej

Choć subreddit Wiedźmina 3 zasypuje teraz głównie narzekanie na wersję PC i filmiki pokazujące błędy, da się tam znaleźć sporo miłych niespodzianek z next-genowej wersji. Gracze odkrywają coraz więcej ciekawostek ukrytych przez deweloperów w aktualizacji.

Hitem wśród internautów jest drobna zmiana w opisie klucza do pokoju Yennefer. Dawniej miał on kategorię „common”, a więc „powszechny”, co zrodziło falę żartów o tym, jak... rozwiązłą kobietą miałaby być czarnowłosa czarodziejka. Po aktualizacji, klucz ma już kategorię „reliktu”, co odbiera miłośnikom Triss szansę na naśmiewanie się z Yen.

Po latach dodano też do Kasztelu Wrońce znak szybkiej podróży, który znajduje się w centrum kompleksu. Dawniej, by dostać się do Barona lub płatnerza, należało przebiec dość długą drogę zaczynającą się jeszcze przed fosą.

Każdy weteran Wiedźmina 3 wie, że Geralt mógł podskoczyć każdemu, tylko nie strażnikom miejskim. W dotychczasowej wersji gry byli piekielnie trudnymi przeciwnikami z wytrzymałością godną bogów, co skutecznie zniechęcało graczy do dokonywania kradzieży na ich oczach. Gracze donoszą teraz, że walka ze strażnikami nie jest już taka straszna, co bardzo im się podoba.

Z wiadomych względów, liczba 69 stała się memem, co CD Projekt postanowiło wykorzystać. W ustawieniach gry nie da się wybrać czułości kamery o wartości 69. Zamiast tego, otrzymujemy 0,6899999999999999. Blisko!

Pozostałe ciekawostki znalezione przez graczy:

• Miecz Iris ma nową pochwę.
• Kowal w centrum Novigradu nie wykrzykuje już, że ma do sprzedania „najwyższej jakości miecze”. Cóż, było to dość dalekie od prawdy.
• Osłabiono zdolności regeneracyjne jedzenia, co może być problematyczne dla osób grających na najwyższym poziomie trudności.
• Ciekawostka dla osób grających na PS5: ruch palcem w górę lub w dół po touchpadzie od razu przenosi nas na mapę. Z kolei aby przejść do ekwipunku, wystarczy touchpad przytrzymać.
• Geralt może teraz pogłaskać Płotkę