Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Twórcy Skull and Bones wyjaśniają opóźnienie premiery

Ale nie podano nowej daty.

Twórcy Skull and Bones opublikowali oficjalne stanowisko na temat ogłoszonego wczoraj - już szóstego - opóźnienia produkcji. Nie podano niestety nowej daty, co - biorąc pod uwagę liczbę niedotrzymanych terminów - może być rozsądnym posunięciem.

„Nasze zaangażowanie i koncentracja pozostają bez zmian: przygotowanie jak najlepszych wrażeń dla naszych graczy już pierwszego dnia - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze. „Ten dodatkowy czas pozwoli nam wprowadzić dodatkowe szlify szczegółów i balansowania, w oparciu o wasze opinie z testów”.

„Mamy także zestaw ekscytujących treści, które pojawią się wkrótce na naszych kanałach społecznościowych i są gotowe, by się nimi podzielić” - dodaje Ubisoft. „Zaczynając od jutra, gdy wyemitujemy najnowszy odcinek On The Deck, z nowymi ujęciami rozgrywki skupiającymi się na historii naszej gry”.

Poza tym twórcy dodają, że informacje na temat nowej daty premiery i kolejnej fazy testów poznamy już wkrótce. „Dziękujemy za ciągłe zrozumienie i cierpliwość” - kończą przedstawiciele francuskiej korporacji.

Sieciowe, pirackie przygody Skull and Bones rodzą się bólach już od dekady, bazując - początkowo - na popularności Assassin's Creed 4: Black Flag. Premierę planowano pierwotnie na drugą połowę 2018 roku, a z nieoficjalnych informacji na przestrzeni lat wyłania się historii produkcji wielokrotnie resetowanej, z którą niedoświadczony zespół z Singapuru najwyraźniej sobie nie poradził.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Skull and Bones

PS5, Xbox Series X/S, PC

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze