Skip to main content

Twórcy od lat wyczekiwanego sequela zapewniają, że gra żyje i w końcu trafi na rynek

Hollow Knight: Silksong nie przepadło.

Hollow Knight: Silksong to jedna z gier, o których gracze przypominają sobie przed każdą większą imprezą w branży. Mijają jednak lata, a po nowym zwiastunie albo dacie premiery ani widu, ani słychu. Czy warto jeszcze w ogóle czekać? Studio Team Cherry zapewnia, że jak najbardziej.

W zeszłym tygodniu temat Hollow Knight znów powrócił, wywołany dziwnymi ruchami ze strony deweloperów studia Team Cherry. Reżyser gry, William Pellen, wspomniał w mediach społecznościowych, że „niedługo nadejdzie coś wielkiego”. Wkrótce po publikacji wpisu odbyła się oficjalna prezentacja Nintendo Switch 2, na której jednak - bez zaskoczenia - Silksong się nie pojawiło.

Jako że ponownie skończyło się jedynie na rozczarowaniu, jeden z graczy postanowił bezpośrednio skonfrontować się z twórcami. „Chcę tylko wiedzieć, czy ta gra jest w ogóle w fazie rozwoju, czy może jednak z niej zrezygnowano” - napisał na X. „Proszę tylko o odpowiedź: »tak, gra jest prawdziwa i pewnego dnia zostanie wydana«, błagam”.

Team Cherry powróciło z pozytywną odpowiedzią. „Tak, ta gra istnieje, jest rozwijana i w końcu zostanie wydana” - napisał w komentarzu Matthew Griffin, odpowiedzialny za sprawy marketingowe.

Fani Hollow Knight czekają na jakiekolwiek wieści o Silksong już od 6 lat. Grę zapowiedziano w lutym 2019 roku, na PC, PlayStation 4, PS5, Xbox One, Xbox Series X/S oraz Nintendo Switch. Początkowo premiera miała się odbyć w 2023 roku, lecz twórcy zdecydowali się na bezterminowe opóźnienie daty i od tego czasu nie ujawniali żadnych konkretów.

Z czasem więc Silksong stało się memem na wzór pecetowego wydania Bloodborne czy Half-Life 3. Oczywiścia znacząca różnica jest taka, że w tym przypadku wiemy przynajmniej, że gra istnieje. Być może datę premiery poznamy w końcu na kwietniowym Nintendo Direct?

Zobacz także