Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Twórcy Cyberpunk 2077 otrzymują groźby - po przesunięciu premiery gry

"To nieakceptowalne i złe".

Przedstawiciel studia CD Projekt Red poinformował, że po wczorajszym opóźnieniu premiery Cyberpunk 2077 twórcy pozycji otrzymują groźby od graczy.

„Chciałbym odnieść się do jednej kwestii związanej z przesunięciem tytułu. Rozumiem waszą złość i rozczarowanie oraz potrzebę wyrażenia opinii. Wysyłanie deweloperom gróźb śmierci jest jednak nieakceptowalne i złe. Tak jak wy, jesteśmy tylko ludźmi” - napisał na Twitterze starszy projektant produkcji, Andrzej Zawadzki.

Do zacytowanego wyżej wpisu odniósł się również Miles Tost, który jest starszym projektantem poziomów w Cyberpunk 2077. Podkreślił, że podjęcie decyzji o przesunięciu debiutu pozycji nie było łatwe.

„To nie jest tak, że opóźniamy grę dla zabawy albo, by was zirytować. Pracujemy nad tym projektem od ponad 5 lat i włożyliśmy w niego nasze serca. Mamy tylko jedną szansę na premierę: chcemy, by tytuł był udany nie tylko dla was, ale też dla nas. Dziękujemy za zrozumienie” - stwierdził.

Członkowie CD Projekt Red nie są pierwszymi deweloperami, otrzymującymi groźby. Niedawno twórcy Spider-Man: Remastered ujawnili, że są nękani po tym, jak ogłoszono zmianę modelu twarzy głównego bohatera - Petera Parkera.

Według nowych planów, Cyberpunk 2077 ukaże się 10 grudnia. Grę opóźniono ze względu na konieczność dopracowania wydań na konsole obecnej generacji, ale autorzy zapewniają, że debiut tytułu nie zostanie ponownie przesunięty.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Cyberpunk 2077

PS4, PS5, Xbox One, Xbox Series X/S, PC

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Piotr Bicki

Piotr Bicki

News Editor

Tytan pracy. Wybitny profesjonalista. Piotr Bicki w latach 2016-2022 był dziennikarzem Eurogamera i jednym z najbardziej doświadczonych autorów w redakcji. Zmarł tragicznie 31 lipca 2022 roku.

Komentarze