Skip to main content

The Blood of Dawnwalker zaprezentowane. RPG od weteranów CD Projektu stawia na unikatowe podejście do fabuły

W mrocznej XIV-wiecznej Europie.

Studio Rebel Wolves przedstawiło swój debiutancki projekt, nad którym pracowało przez ostatnie dwa lata. Klimatyczna prezentacja skupiła się na przybliżeniu fabuły i mrocznego świata The Blood of Dawnwalker. Nie poznaliśmy terminu premiery, ale wiemy, że gra trafi na PC i konsole obecnej generacji.

The Blood of Dawnwalker zabierze graczy do zniszczonej wojnami i zarazą XIV-wiecznej Europy, która na domiar złego musi radzić sobie z żądnymi krwi i władzy wampirami. Pierwszy zwiastun fabularny, w którym poznajemy głównego bohatera gry - Coena - dobrze obrazuje to, o jak potężnych istotach mowa.

Trailer warto obejrzeć do końca. Ostatnie sekundy oferują pierwsze spojrzenie na to, jak gra będzie prezentować się w akcji na silniku Unreal Engine 5.

Zwiastun po polsku.Zobacz na YouTube
Zwiastun po angielsku.Zobacz na YouTube

Narracyjny sandbox i fabuła z limitem czasu

Akcja gry rozgrywa się dwa lata po wydarzeniach ze zwiastuna. Konrad Tomaszkiewicz i Jakub Szamałek - kolejno reżyser kreatywny oraz projektant narracji - przedstawiają Coena jako młodego i pełnego emocji chłopaka, który bynajmniej nie jest i nie zamierza być superbohaterem.

Nie jest też jednak całkowicie bezbronny - jako Dawnwalker, czyli istota łącząca cechy wampira i człowieka, potrafi władać bronią i wyczuwać czarną magię. Jego najpotężniejsze moce ujawniają się jednak dopiero wtedy, gdy na niebie pojawi się księżyc.

Rebel Wolves opisuje The Blood of Dawnwalker jako staroszkolne RPG z naciskiem na ogromną swobodę w narracji, inaczej „narrative sandbox”. - W większości gier sandbox oznacza swobodę gameplayu. U nas oznacza swobodę narracji - wyjaśnia Tomaszkiewicz. - Nie myślimy o zadaniach jako głównych i pobocznych - to po prostu zadania. Gracze sami zbudują swoje doświadczenie w trakcie rozgrywki - dla każdego będzie inne.

Grafiki z oficjalnej strony gry.

Co jednak najbardziej zaskakujące, na główną fabułę Dawnwalker zostanie nałożony licznik czasu, wyznaczający pełne 30 dni i nocy. „Czas jest zasobem, a każde ukończone zadanie posuwa go naprzód. Niemożliwe jest więc poznanie wszystkich historii i ich wątków przed nadejściem przerażającego końca, co sprawia, że każda rozgrywka jest wyjątkowa” - wyjaśniają twórcy.

Rebel Wolves nie jest jeszcze gotowe podać terminu, czy choćby roku premiery. Ujawniono jednak, że latem odbędzie się kolejny pokaz, tym razem poświęcony rozgrywce i najważniejszym mechanikom gry.

Zobacz także