Skip to main content

8 lat pracy stoi pod znakiem zapytania. Nostalgiczny mod do Counter-Strike odrzucony przez Valve

Twórcy czują się zawiedzeni.

Chociaż Counter-Strike 2 (dawniej Global Offensive) jest bez wątpienia najpopularniejszą odsłoną kultowej serii strzelanek, to nie wszystkim graczom podobają się zmiany, jakie przy okazji wprowadzono do formuły serii. Z myślą o takich graczach przez 8 lat powstawała modyfikacja Classic Offensive, jednak teraz jej przyszłość stoi pod znakiem zapytania - Valve nie zgodziło się, aby projekt zadebiutował na Steamie.

Jak informuje serwis PC Gamer, modyfikacja Classic Offensive w założeniach miała jak najwierniej odtwarzać gameplay pierwszej odsłony Counter-Strike, jednocześnie oferując nowoczesną oprawę graficzną i funkcje dzięki wykorzystaniu silnika Source 2. Decyzja wydawcy o odrzuceniu moda jest o tyle zaskakująca, że projekt jeszcze w 2017 roku wygrał głosowanie graczy w programie Steam Greenlight, dzięki czemu mógłby trafić na Steama, a dodatkowo twórcy przez długi czas byli w kontakcie z niektórymi deweloperami z Valve.

Nie rozumiemy, co się stało. Przeszliśmy przez program Steam Greenlight w 2017, rozmawialiśmy z prawnikami czy będzie możliwe wydanie gry na Steamie. Rozmawialiśmy nawet z paroma deweloperami Valve, którzy byli bardzo pomocni i pomogli nam z przygotowaniem do publikacji” - tłumaczą twórcy w wiadomości opublikowanej w mediach społecznościowych. „Zapowiadało się dobrze, stworzyliśmy kartę produktu na Steamie, wszystko wydawało się w porządku, a zespół był podekscytowany. Moderacja Steama kazała nam najpierw dokończyć grę, zanim ją wydamy, ale kiedy to zrobiliśmy, to nie możemy jej opublikować”.

W dalszej części twórcy wyjaśniają, że Classic Offensive powstawało ściśle zgodnie z wytycznymi Valve dotyczącymi tworzenia modów opartych na ich markach. Przez 8 lat produkcji wydawca nie zgłaszał żadnych zastrzeżeń do moda, a deweloperzy nawet zrezygnowali z posiłkowania się wyciekłymi do sieci buildami silnika Source, chociaż mogło to potencjalnie ułatwić im pracę. Autorzy projektu czują się zawiedzeni postawą firmy i ostrzegają innych moderów, którzy chcieliby opublikować swoje dzieła na Steamie, że taka sytuacja może się powtórzyć. Jednocześnie sami zapowiadają, że będą jeszcze próbowali skontaktować się z Valve.

Nikt z Valve przez te wszystkie lata nigdy nie kazał nam przerwać tego projektu. Nie dostaliśmy żadnego formalnego zawiadomienia, a jednak czujemy się z tym gorzej, niż gdybyśmy po prostu dostali wezwanie do zaprzestania działalności. Wielu ludzi z Valve wiedziało o naszym projekcie, jednak od końcówki 2020 roku nie mogliśmy się z nimi skontaktować. Czujemy się nieuczciwie potraktowani. Byliśmy zaślepieni naszą pasją do gry, tak jak wielu innych twórców modów” - piszą autorzy.

Teraz czujemy się zobowiązani, aby powiedzieć innym moderom od projektów powiązanych z Valve, żeby przemyśleli, czy na pewno chcą publikować swoje dzieło tylko przez Steama. Zwłaszcza zwracamy się do tych, którzy tworzą mody multiplayer, bo mogą skończyć z odmową tak jak my. Nie sądzimy, aby to była jednostkowa sytuacja. Z naszej strony będziemy starali się skontaktować ponownie z pracownikami Valve, a nawet studiami tworzącymi Counter-Strike, aby skierować projekt we właściwą stronę. Mamy nadzieję, że sytuację uda się rozwiązać” - podsumowują moderzy.

Zobacz także