Następca perełki wśród platformówek anulowany po 4 latach pracy. Twórców przygniotła presja
Earthblade nie powstanie.
Studio Extremely OK, które możemy kojarzyć z wysoko cenionego Celeste, zrezygnowało z dalszych prac nad nową grą. Po 4 latach rozwoju Earthblade, twórcy doszli do wniosku, że zmierzali w złym kierunku.
Earthblade zapowiedziano po raz pierwszy w 2021 roku. Tytuł został przedstawiony jako eksploracyjna platformówka z elementami akcji, pixel-artową stylistyką i wysokim poziomem trudności. Wszystko to osadzone w magicznym świecie, pełnym fantastycznych bestii, zamków i dzikiej roślinności.
Z początku premierę wyznaczono na 2024 rok, ale gra zaliczyła obsuwę na nieznany bliżej termin. Maddy Thorson, szef studia, przekazał wczoraj wieści o tym, że gra nie zadebiutuje ani w tym roku, ani w żadnym kolejnym.
Jak wyjaśnił w obszernej wiadomości do fanów, na początku zeszłego między między założycielami firmy a reżyserem technicznym Earthblade nasilił się konflikt o prawa do marki Celeste. Gdy doświadczony deweloper odszedł ze studia, reszta zespołu zaczęła rozważać, czy rozwój Earthblade idzie w dobrym kierunku, i czy gra spełni wysokie oczekiwania fanów Celeste.
„Sukces Celeste wywarł na nas presję, by dostarczyć coś jeszcze większego i lepszego w Earthblade - ta presja była w dużej mierze powodem, dla którego praca nad grą stała się tak wyczerpująca” - wyjaśnia Thorson.
„Pedro [wspomniany reżyser - dop. red] nie jest temu winny – w rzeczywistości rozstanie z nim pozwoliło nam dostrzec, że zeszliśmy na złą drogę, a także przyznać się do porażki. Mam w związku z tym mieszane uczucia, ale jedno z nich to bez wątpienia ulga” - czytamy dalej.
Extremely OK nie ma jeszcze konkretnego planu, czym zajmie się po po porzuceniu Earthblade. „Znowu tworzymy prototypy i eksplorujemy we własnym tempie, starając się na nowo odkryć proces tworzenia gier w sposób bliższy temu, jaki mieliśmy na początku prac nad Celeste czy TowerFall” - pisze Thorson.