Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Jazda na chocobo i rybołówstwo w nowym materiale z Final Fantasy 15

Życie pełne wrażeń.

Square Enix ujawniło kilka nowych minut rozgrywki z Final Fantasy 15, prezentując między innymi jazdę na sympatycznych chocobo i rybołówstwo.

Final Fantasy 15 - symulator smażalni

Materiał zaczyna się od dobrze znanego samochodu, parkującego gdzieś na bagnistym terenie, nieopodal stada strusio-kurczako-wierzchowców, znanych także jako chocobo.

Zwierzaki te to stały i charakterystyczny element serii i nie może go zabraknąć także w najnowszej odsłonie. Nasz żółty rumak dysponuje sprintem i całkiem wysokim skokiem, umożliwiającym dotarcie w trudno dostępne miejsca.

Chwilę później główny bohater trafia na bagniste zalewisko, gdzie próbuje złowić rybę. Istotna jest kontrola spławika, ale także refleks i opanowanie - podczas brania. Na końcu możemy nawet sprawdzić, jaką potrawę udało się przyrządzić z naszego okazu.

Final Fantasy 15 ukaże się w przyszłym roku na PlayStation 4 i Xbox One. Dokładną datę premiery poznamy w marcu.

Na początku fabuły królestwo Lucis planuje podpisanie paktu pokojowego z Niflheimem, kończąc lata wojny. Książę Noctis - nasz bohater - jest następcą tronu i ma poślubić Lady Lunę, by przypieczętować umowę.

Wydarzenia nie idą zgodnie z planem. Część Imperium zaplanowało bowiem spisek i atakuje Lucis, kradnąc klejnoty koronacyjne i święty kryształ. Noctis jest w tym czasie poza pałacem i dowiaduje się, że jego ojciec i narzeczona zostali uznani za zmarłych, co nieco go denerwuje.

Zobacz na YouTube

Nudzisz się? Zobacz także:

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Final Fantasy XV

PS4, Xbox One, PS3

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze