Gameplay z Quidditch Champions w sieci. Twórcy walczą z przeciekiem

W sieci pojawiły się materiały pochodzące rzekomo z ogłoszonej niedawno gry sportowej osadzonej w uniwersum Harry'ego Pottera. Przeciek ma sporą szansę okazać się prawdziwy, ponieważ twórcy starają się usunąć nagrania z internetu. | PLOTKA

W ubiegłym miesiącu WB Games ogłosiło prace nad grą Harry Potter: Quidditch Champions, a wkrótce potem rozpoczęły się zamknięte testy tej produkcji. Wygląda na to, że ktoś, kto dostał się do testów, nie potrafił utrzymać tajemnicy i udostępnił w sieci trzy krótkie filmy prezentujące rozgrywkę w trybie treningowym oraz podczas „prawdziwego” meczu.

Materiały pojawiły się na Reddicie, jednak szybko zostały usunięte w związku ze zgłoszeniem naruszenia praw autorskich, co sugeruje, że twórcy lub wydawca gry stara się usunąć filmy z wczesnej wersji gry. Nadal istnieje jednak kilka miejsc, w których można zobaczyć nagrania - znajdziecie je choćby w artykule na portalu MP1st lub na discordowym serwerze znanego leakera Idle Slotha.

Na opublikowanych materiałach możemy zobaczyć opcje personalizacji drużyny oraz samych postaci, a także dziesięć szablonów opartych między innymi na Harrym, Draco, Ronie czy Ginny. Można też dostosować miotły i kolor śladów zostawianych przez nie w powietrzu, a nawet wybrać pozy przyjmowane przez zawodników. Inne filmy prezentują tryb treningowy oraz właściwy mecz. Jeśli chodzi o oprawę graficzną, to prezentuje ona stylizowany, nieco kreskówkowy styl przywodzący na myśl Fortnite.

Warto wspomnieć, że na serwerze Idle Slotha znajdziemy dłuższy, sześciominutowy materiał. Pomijając niską jakość nagrań, możemy całkiem dobrze przyjrzeć się rozgrywce, która wygląda dość przyjemnie, choć zdecydowanie nie należy oczekiwać głębokiej i rozbudowanej symulacji magicznego sportu. Model latania na miotle przypomina na pierwszy rzut oka to, co znamy z Hogwarts Legacy i trudno nie odnieść wrażenia, że Quidditch Champions mogłoby stanowić integralną część przeboju Avalanche Software.