Skip to main content

Dragon Age: The Veilguard dostało już najwyraźniej ostatnią aktualizację. BioWare żegna się z fanami

Gra jest w „dobrym miejscu”.

Twórcy Dragon Age: The Veilguard opublikowali piątą większą aktualizację gry. Jej opis sugeruje, że to ostatni update najnowszej gry BioWare.

„Jako że gra znajduje się obecnie w dobrym miejscu, przechodzimy do trybu monitorowania” - napisali przedstawiciele studia na oficjalnej stronie. Podkreślili, że będą reagować, jeśli pojawią się raporty o poważnych bugach.

Twórcy użyli też w artykule elfickiego pożegnania: „Dareth shiral”. Stąd też przypuszczenie, że to koniec poważniejszego wsparcia dla najnowszego Dragon Age'a.

Najważniejszym dodatkiem w nowym patchu jest zaimplementowanie systemu rekomendowanych poziomów dla zadań pobocznych. W grze można bowiem podjąć się trudnych misji opcjonalnych w miarę wcześnie, lecz nic nie sugerowało, że warto poczekać z ich wykonywaniem, aż rozwiniemy postać. Okazywało się więc, że wiele z nich stanowi wyzwanie dla niskolevelowych bohaterów.

Ostatni patch poprawił między innymi błędy oświetlenia w cutscenkach w Latarni

Poza tym, nowa aktualizacja to przede wszystkim szereg naprawionych bugów. Poprawiono literówki, wyeliminowano problem z przypadkowym tonięciem postaci w jednej lokacji. Przywrócono też opcje częstszego flirtowania z Lucanisem - co było w niektórych przypadkach blokowane w wyniku błędu.

Najnowsza odsłona serii nie spełniła oczekiwań wydawcy. Grę przetestowało tylko półtora miliona osób, a kupiło ją najpewniej mniej użytkowników - tytuł jest bowiem dostępny w ramach abonamentu EA Play Pro na PC.

BioWare pracuje obecnie nad kolejną częścią serii Mass Effect. Od premiery gry dzieli nas zapewne wiele lat, lecz w zespole produkcyjnym znajdują się podobno weterani oryginalnej trylogii.

Zobacz także