Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Nintendo Switch jest blisko 100 mln sprzedanych egzemplarzy

Ale firma zmniejszy dostawy.

  • Nintendo Switch sprzedało się w nakładzie 92,87 mln egzemplarzy
  • To rekordowe tempo w historii konsol
  • Firma ma jednak problemy z dostawami

Nintendo podsumowało ostatni kwartał fiskalny działalności, zakończony 30 września. Jak podano, japońska korporacja sprzedała kolejne 8,28 mln Nintendo Switch, co od premiery w 2017 roku daje łącznie już 92,87 mln.

Jak zauważył analityk Daniel Ahmad z firmy Niko Partners, hybrydowe urządzenie wyszło tym samym na prowadzenie - żadna konsola w historii nie zbliżała się do pułapu 100 milionów w takim tempie, szybciej niż Wii i PlayStation 4 i PS2.

Tempo na drodze do 100 milionów

Problemem na drodze do okrągłego wyniku może być jednak trwający na całym świecie kryzys w dostępie do zaawansowanych układów scalonych. Ten wpływa na wszystkich producentów sprzętu, a Nintendo nie jest wyjątkiem.

Jak podał dziennik Nikkei, Nintendo jest zmuszone znacznie zwolnić tempo produkcji i do końca roku fiskalnego wyprodukuje o 20 procent konsol mniej niż pierwotnie zakładano.

Liczba nie jest oficjalna, lecz trend znajduje potwierdzenie w słowach samej korporacji, która w raporcie giełdowym podała, że o 6 procent zmniejsza prognozy sprzedaży Switcha do końca marca. Nintendo przyznaje, że ma problemy z dostawami na kluczowych rynkach.

- Nie możemy wyprodukować wystarczająco dużo, by sprostać oczekiwaniom w okresie świątecznym - wyjaśnił prezes Shuntaro Furukawa podczas konferencji prasowej. - Nie widać oznaków poprawy. Sytuacja nadal jest ciężka i nie mogę powiedzieć, jak długo potrwa - dodał.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.

Komentarze