Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

"Dune" również w No Man's Sky. Gracze spotkają wielkie robaki

Można też hodować własne.

  • No Man's Sky otrzymało „przypadkową” aktualizację
  • Łatka zmienia robaki w czerwie rodem z „Diuny”
  • Jest też nowa ekspedycja do ukończenia

Oczekiwana „Diuna” debiutuje w kinach już jutro i wygląda na to, że No Man's Sky nie chce być gorsze. Wielkie robaki w grze - dodane jakiś czas temu - zmieniają wygląd, by lepiej przypominać słynne czerwie z uniwersum Franka Herberta.

Deweloperzy z Hello Games opisują całość z przymrużeniem oka - jako „przypadkową” aktualizację na Halloween. Najważniejszą nowością jest wydarzenie specjalne Emergence w trybie Ekspedycji, z elementami fabularnymi.

„Planety w całej galaktyce trapione są przez aktywność Tytanicznych Robaków. Te wielkie, piaskowe czerwie orzą w piaskach pustyni, zasłaniają słońce i rujnują tereny przeklętym pyłem” - czytamy w opisie.

Cover image for YouTube videoNo Man's Sky Expedition 4: Emergence

W Emergence trafiamy na planetę Wasan, pełną istot tego typu. W toku ekspedycji zadaniem będzie poradzenie sobie z burzami piaskowymi oraz właśnie z plagą robali.

Inne nowości w aktualizacji to możliwość hodowania własnych czerwi, a nawet ich ujeżdżanie - nie tylko na planetach, ale i w kosmosie. Ta ostatnia opcja otworzy się właśnie po ukończenie nowej ekspedycji.

Są też mniejsze dodatki kosmetyczne, jak efekt plecaka odrzutowego, czy skórka zmieniająca wygląd głowy. Twórcy poprawili także wygląd wielu efektów cząsteczkowych. Wszystko to - jak zawsze w przypadku w No Man's Sky - w całości za darmo.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

No Man's Sky

PS4, Xbox One, PC, Nintendo Switch

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.

Komentarze