Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

God of War Ragnarok jest klonem poprzedniej części? Gorąca dyskusja graczy

Chodzi o te same animacje.

Ubiegłotygodniowy pokaz PlayStation Showcase uraczył widzów pierwszym spojrzeniem na rozgrywkę w God of War Ragnarok. Gameplay wywołał sporo emocji i komentarzy, przy czym wykształciły się dwa „obozy” - internauci twierdzący, że to wizualny „klon” poprzedniej części oraz osoby stające po stronie deweloperów.

Elementem, który zwrócił uwagę wielu osób, są identyczne względem poprzednika animacje, przykładowo Kratos wsiadający do łodzi z Atreusem. „God of War Ragnarok wygląda jak klon God of War z 2018 roku” - napisał na Twitterze niejaki Gandalf Gaming. „Nawet animacje są niezmienione” - dodał, na poparcie swojego zdania publikując porównanie w zwolnionym tempie.

Komentarz wywołał falę odzewu, przy czym sporo osób stanęło w obronie studia Santa Monica. Szczególnie dużo „serduszek” otrzymała wypowiedź użytkownika ChronologicKyle, którą zamieszczamy poniżej:

„Po co naprawiać coś, co nie jest zepsute? God of War 2018 to jedna z najlepszych gier w historii. To tak, jakby mówić, że Beatelsi użyli tych samych nut lub progresji [przeniesienie melodii w dół lub górę na skali muzycznej - red.] w różnych albumach. Tak dzieje się we wszystkich formach rozrywki”.

Swoje zdanie postanowił wyrazić również znany dziennikarz Jeff Grubb, twierdząc, że „więcej gier, które lubimy, jest w porządku”, a biorąc pod uwagę koszty produkcji, jednym z najlepszych sposobów ograniczenia wymaganego budżetu jest właśnie ponowne wykorzystywanie wykonanej w przeszłości pracy.

„Takie podejście działa w przypadku gier typu expandalone [samodzielne dodatki - red.] jak Spider-Man: Miles Morales i zadziała tutaj oraz w Breath of The Wild 2” - podsumował Grubb.

Z „przeciwnego obozu” zaatakował z kolei FORXEVERX, twierdząc, że za 70 dol. i na nowej konsoli „powinno się oczekiwać nowości w ramach każdego aspektu”, w tym ponownie wykonanych animacji. W odpowiedzi niektórzy zwrócili uwagę, że tytuł trafi też na PS4, więc niektóre decyzje mogą być podyktowane kwestiami optymalizacyjnymi.

Dyskusja nie kończy się oczywiście na tych kilku wypowiedziach i prawdopodobnie potrwa jeszcze do samej premiery God of War Ragnarok - a może nawet dłużej. Aktualnie nie wiemy, kiedy zadebiutuje gra.

Read this next