Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Naraka: Bladepoint podbija Steam mimo mieszanych ocen

Nowe battle royale.

„Mieszane” oceny na Steamie najwyraźniej nie przeszkadzają graczom, tłumnie przybywającym na serwery Naraka: Bladepoint. Podczas wczorajszej premiery nowej gry battle royale bawiło się ponad 70 tys. osób jednocześnie.

Przeprowadzone w kwietniu, otwarte testy beta przyciągnęły jeszcze więcej zainteresowanych - nawet 145 tys. Były jednak darmowe, a teraz za tytuł trzeba już zapłacić, więc konwersja około połowy testujących na pełną wersję i tak prezentuje się imponująco.

Cover image for YouTube videoNARAKA: BLADEPOINT LAUNCH GAMEPLAY TRAILER

Wszystko to przy mieszanych opiniach. Gracze narzekają najczęściej na boty w meczach. Przy takich liczbie zalogowanych użytkowników faktycznie wydaje się to być dość zaskakujące, ale okazuje się, że taka rywalizacja przeznaczona jest dla osób do piątego poziomu doświadczenia - w ramach nauki.

Inne zarzuty dotyczą cen. Choć za samą grę musimy zapłacić, to nie brakuje także elementów znanych lepiej z gier Free to Play, jak - drogie - przedmioty kosmetyczne oraz przepustki sezonowe do kupienia osobno.

Chwalona jest natomiast rozgrywka, ciekawy sposób rozwoju postaci z drzewkiem umiejętności, zróżnicowane uzbrojenie, usprawnienia względem wspominanych testów beta czy unikatowy system walki.

Niczym w azjatyckim kinie wuxia, postacie w Naraka: Bladepoint niemalże szybują, korzystając nie tylko z rozbudowanych umiejętności parkuru, ale także z linki z hakiem. Do tego dochodzi broń biała oraz telenty specjalne, pozwalające - ostatecznie - zamienić się nawet w ogromną bestię Vajra.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.

Komentarze