Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

"Zaginione" Midnight Club: Los Angeles od Rockstara wróciło do sprzedaży

Tylko na Xboksy.

  • Midnight Club: Los Angeles wróciło do sprzedaży na X360
  • Grę usunięto ze sklepów w 2018 roku
  • Klasyk działa teraz w kompatybilności wstecznej

Gra wyścigowa Midnight Club: Los Angeles Complete od studia Rockstar San Diego jest ponownie dostępna sprzedaży. Wersja na konsole X360 pojawiła się w sklepie Microsoftu po ponad dwóch latach nieobecności.

Tytuł kosztuje obecnie 59,99 zł, a dzięki funkcji wstecznej kompatybilności powinien zadziałać także na współczesnych platformach: Xbox One oraz Xbox Series X/S.

Cover image for YouTube videoMidnight Club Los Angeles - South Central Trailer

Rockstar nie sugerował w żaden sposób, że zamierza przywrócić tytuł do sprzedaży, lecz jego nagłe pojawienie się w sklepie nie jest bez precedensu. W ubiegłym tygodniu podobnie było z Midnight Club 2 - gra pojawiła się i równie szybko ponownie zniknęła z dystrybucji na Steamie.

Także i w tym przypadku wygląda na to, że warto pośpieszyć się z ewentualnym zakupem - mieszkańcy niektórych krajów informują, że tytuł ponownie nie jest już dostępny.

Midnight Club: Los Angeles Complete zostało wycofane ze sprzedaży w październiku 2018 roku. Szczegółów nie podano, lecz najbardziej prawdopodobną przyczyną są problemy z licencjonowaną muzyką, do której Rockstar nie przedłużył praw.

Opisywana produkcja z 2008 roku była ostatnią odsłoną wyścigowej serii, oferując ponad 40 samochodów i 4 motocykle, a także otwarty świat z wyzwaniami - tytułowe miasto Los Angeles.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Midnight Club: Los Angeles

PS3, Xbox 360

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.

Komentarze