Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Prawie jak Devil May Cry. Długi gameplay z Lost Soul Aside

Z domieszką Final Fantasy 15.

  • Lost Soul Aside wraca z nowym materiałem po dwóch latach ciszy
  • Gra zaczynała w 2016 roku jako projekt jednego twórcy
  • Nadal nie znamy daty premiery

Projekt Lost Soul Aside zaczynał jako niezależne dzieło jednego dewelopera, lecz obecnie zespół znacznie się rozrósł, a sam tytuł znalazł wsparcie u Sony i nabiera kształtów. Postępy prezentuje kilkunastominutowy gameplay.

Twórca - Bing Yang - opublikował pierwszy prototyp jeszcze w 2016 roku. Już wtedy gra wyróżniała się oprawą i przypominała nieco Final Fantasy 15, z bardziej dynamiczną walką w stylu Ninja Gaiden czy Devil May Cry.

Cover image for YouTube videoLost Soul Aside - 18 Minutes of New Gameplay (2021)

Teraz deweloper - już w ramach liczącego niemal 30 osób studia UltiZero Games - zaprezentował nowe ujęcia z rozgrywki. Materiał koncentruje się na starciach z kilkoma przeciwnikami. Zaczyny od całkiem ludzkiego oponenta, by skończyć na ogromnym demonie.

Fabuła opowiada o przygodach Kazera, jednego z ostatnich templariuszy. Ten budzi się w uniwersum, w którym po zakończeniu konfliktu dwóch królestw na świecie pozostały już tylko potwory i ruiny. Jest też smok, kierujący naszymi poczynaniami.

Gra już w 2016 roku powstawała podobno przez dwa lata, więc dzisiaj czas prac wynosi już ponad pół dekady. Nadal nie znamy jednak konkretnych informacji na temat daty premiery. Finansowanie i wsparcie zapewnia PlayStation, więc można zapewne oczekiwać wydania na PlayStation 5 oraz PS4. W przeszłości mówiono także o PC.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Lost Soul Aside

PS4

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.

Komentarze