Stream "Kobiety Warzone" zbombardowany sugestywnymi emotikonami
Kontynuacja krytyki amerykańskiej armii.
- Marynarka wojenna USA przeprowadziła stream z fankami Warzone
- Częściowo zablokowano czat, ale nie obyło się bez krytyki
Esportowa dywizja marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych przeprowadziła wczoraj stream z Call of Duty Warzone, transmitując rozgrywkę trzech kobiet. Organizatorzy wyłączyli możliwość pisania tekstu na czacie, ale nie zablokowali emotek. W efekcie użytkownicy Twitcha zasypali okno rozmów emotikonami przedstawiającymi ogień i bomby.
To z pewnością swoisty komentarz społeczności, sprzeciwiającej wykorzystywaniu Twitcha i gier w promowaniu wojska, a także zarzucającej armii USA niesprawiedliwość, a nawet zbrodnie wojenne. Marynarka wojenna od dłuższego czasu nie może poradzić sobie z przykrymi wypowiedziami na czacie, stąd decyzja o zablokowaniu opcji pisania. Jak widać, nawet to nie wystarczyło:
Komentarze krytykujące amerykańskie wojsko są tak częste, że U.S. Navy od ubiegłego roku instruuje swoich streamerów, jak mają odpowiadać na pytania o zbrodnie wojenne. Konkretne sugestie odpowiedzi zapisano w dokumentach treningowych:
Streamerzy mają zbywać agresywnych użytkowników czatu, odsyłać ich do odpowiednich organów marynarki wojennej w celu złożenia skargi, a także stwierdzać, że transmitują dla zabawy, a nie rozmowy o polityce wojska USA.
Sytuacja z emotkami ognia i bomby nastąpiła na streamie zachęcającym do wzięcia udziału w organizowanym przez amerykańską marynarkę turnieju „The Woman of Warzone”, który odbędzie się 8 marca. Pula nagród wynosi 10 tys. dolarów.