Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Gracze grożą twórcom gry za podpisanie umowy z Epic Games Store

„Płaczę od dwóch dni”.

Ooblets to przypominająca nieco Stardew Valley niezależna gra, w której zajmiemy się pracą na farmie. Odpowiedzialne za projekt studio Glumberland niedawno poinformowało, że pozycja ukaże się wyłącznie w Epic Games Store, co nie spodobało się graczom.

Autorzy byli świadomi, że decyzja spotka się ze sprzeciwem, dlatego nie ukrywali, że umowę podpisali głównie ze względu na pieniądze, które sklep wypłaci, jeżeli produkcja nie sprzeda się w określonej liczbie kopii. Gwarantowana suma zabezpieczyła przyszłość deweloperów.

Teraz jednak współzałożycielka studia Glumberland - Rebecca Cordingley - we wpisie na swoim profilu w serwisie Patreon przyznaje, że twórcy nie spodziewali się aż tak dużej krytyki. Podkreśla, że od kilku dni są ciągle atakowani.

Ooblets to gra w stylu Stardew Valley

„Cała sytuacja nas zniszczyła. Bez przerwy otrzymujemy tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy nienawistnych i pełnych gróźb wiadomości. Są szczególnie bolesne, ponieważ do tej pory mieliśmy z naszymi fanami pozytywne relacje” - pisze deweloperka.

„Od dwóch dni bezustannie płaczę i mam wrażenie, jakby świat zawalił się wokół mnie. Do tej pory nie mogłam sobie wyobrazić, jak to jest być celem internetowych hejterów. Mocno współczułam innym ofiarom, więc chcieliśmy odnieść się do problemu w poprzednim komunikacie, ale nie miałam pojęcia, że to wygląda aż tak źle” - dodaje.

Zobacz na YouTube

Internauci nie ograniczają tylko do wysyłania wiadomości. Drugi z założycieli Glumberland - Ben Wasser - poinformował na Twitterze, że ktoś przygotował obrazek z fałszywym cytatem. Według grafiki, deweloper miał powiedzieć, że „gracze powinni pójść do gazu”.

Wśród zarzutów kierowanych pod adresem twórców jest gromadzenie funduszy w serwisie Patreon mimo uzyskania pieniędzy od Epic Games Store. Cordingley zaznaczyła jednak, że większość negatywnych komentarzy pochodzi nie od użytkowników, którzy wsparli studio Glumberland, a od osób trzecich.

Gracze zaś zwracają uwagę, że jedną z przyczyn krytyki jest aroganckie zachowanie autorów Ooblets. Przywołują między innymi wpis informujący o współpracy z twórcami Fortnite - w tekście zespół określił protestujących przeciwko podobnym umowom i grożących piraceniem gry jako „niedojrzałych i „toksycznych”. Ekipa miała też obrażać rozmówców na Discordzie.

Do masowego ataku odnieśli się właściciele Epic Games Store. W oświadczeniu sprzeciwili się rozpowszechnianiu fałszywych informacji oraz nękaniu deweloperów i ich bliskich. Podkreślili, że z partnerami dołożą starań, by kreować „zdrowy” i oparty na prawdzie dyskurs publiczny.

Źródło: GamesIndustry, Epic Games

Następnie: CJ kontra Big Smoke z GTA: San Andreas w Sekiro - zaskakująca modyfikacja

Read this next