Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Cities Skylines: Campus - Recenzja: stwórz swoją uczelnię

Od rektora do biznesmena.

Cities Skylines: Campus to poprawne rozszerzenie, wzbogacające mechanikę o całkiem udane elementy. Jest ich jednak nieco za mało.

Cities Skylines doczekało się dziesiątego dużego rozszerzenia - Campus. Dodatek umożliwia tworzenie oraz zarządzanie kampusami uniwersytetu, politechniki lub szkoły humanistycznej, choć nowości nie zmieniają diametralnie rozgrywki.

Rozszerzenie wprowadza nowe budynki - akademiki i wydziały, które są miejscem nauki studentów, a także muzea, place uniwersyteckie oraz hale sportowe, które stymulują rozwój naszej metropolii. Pojawiły się również nowe przepisy miejskie, które odnoszą się do odpłatności za naukę oraz organizacji targów książki. Miasta zbudujemy na pięciu nowych mapach o różnorodnej rzeźbie terenu.

Budowę kampusu zaczynamy od wytyczenia obszaru akademickiego, analogicznie jak w przypadku dzielnic. Jednostka administracyjna na terenie kampusu decyduje o rodzaju uczelni, przykładowo rektorat politechniczny sprawi, że założymy wyższą szkołę techniczną.

Wszystkie budynki uczelni poza jednostką administracyjną postawimy bez przyciągania do siatki ulic. Wystarczy, że połączymy je za pomocą specjalnych ścieżek uczelnianych. Takie rozwiązanie ma swoje zalety i wady - jeżeli zdecydujemy się poprowadzić drogę utwardzoną przez kampus, może się okazać, że nie zmieści się pomiędzy budynkami.

Kampus zaprojektujemy niezależnie od siatki ulic (Cities Skylines: Campus - recenzja)

W przeciwieństwie do istniejących już uniwersytetów, kampus wymaga uwagi. W dedykowanym oknie zarządzamy uczelnią na wiele sposobów. Zwracamy uwagę na jej reputację, która zależy od trzech czynników: liczby wytworzonych prac naukowych, liczby żaków oraz atrakcyjności kampusu. To ciekawe i angażujące urozmaicenie rozgrywki.

Atrakcyjność wiąże się z istnieniem konkretnych budynków na terenie miasteczka oraz aktywności sportowej uczelni. Każdy kolejny poziom reputacji odblokowuje kolejne budynki uczelni. Im więcej jednostek, tym więcej wymaganej przestrzeni, o czym warto pamiętać na silnie zabudowanej mapie.

Stworzenie prac naukowych jest zależne od kilku czynników, między innymi wielkości kadry uczelnianej. Możemy również dotować jedno dodatkowe badanie naukowe za odpowiednią sumę z kasy miejskiej. Musimy to jednak zrobić na początku roku akademickiego, aby dofinansowanie zadziałało stymulująco na kadrę w odpowiednim momencie.

Reputacja uczelni jest silnie związana z atrakcyjnością kampusu (Cities Skylines: Campus - recenzja)

Kampus kształtujemy także przez wykorzystanie czterech specjalnych przepisów. Powodują wzrost komfortu życia studentów, ale wymagają wkładu finansowego. Szczególnie istotnym jest przepis Powszechna edukacja, który wprowadza czesne za naukę. W zamian za mniejsze szczęście żaków oraz obniżoną atrakcyjność kampusu zyskujemy nieco funduszy w miejskim budżecie.

Sukces uczelni przekłada się na zysk materialny, zwłaszcza gdy studenci płacą czesne, oraz korzyści niematerialne, czyli większy standard życia w mieście. Na to ostatnie wpływają również unikalne budynki wydziałowe. Wydział nauk ścisłych zwiększa dochód wyspecjalizowanego przemysłu, a dzięki Akademii Medycznej zyskamy więcej łóżek w szpitalach.

Obecność rozbudowanego kampusu to spore obciążenie miejskiego budżetu, które może doprowadzić do bankructwa rozwijające się miasto. Z kolei metropolia powinna w mniejszym stopniu odczuć odpływ funduszy, zwłaszcza jeśli uczelnia szybko zdobędzie drugi lub trzeci poziom reputacji. Grając przy nielimitowanym dostępie do pieniędzy nie będzie to wyzwaniem.

Studenci zawsze znajdą czas na zabawę (Cities Skylines: Campus - recenzja)

Co ważne, jeśli nie spełnimy oczekiwań co do poziomu, nasza szkoła wyższa może stracić dany poziom reputacji. To dobre rozwiązanie dodające nieco emocji. Z tego powodu musimy od czasu do czasu doglądać uczelni i reagować na wszelkie negatywne zjawiska jak zmniejszająca się liczba żaków. Interesującym faktem jest to, że dotychczasowe uniwersytety będą dalej funkcjonować, przykładowo podbierając studentów politechnice.

Ciekawym rozwiązaniem jest nowy przepis miejski, Dochodowa edukacja. Umożliwia pobieranie opłat od wszystkich uczących się w każdym rodzaju szkoły. W ten sposób obniżymy wydatki na edukację, rzecz jasna kosztem zadowolenia Cimów. Premie budynków kampusu powinny nadrobić braki w szczęściu mieszkańców.

Na terenie uczelni, jak i poza nimi, zbudujemy budynki sportowe, których utrzymanie sporo kosztuje. W stosunku do zawartości podstawowej są urozmaicone i naprawdę dopracowane wizualnie - znajdziemy tu stadion baseballowy czy lekkoatletyczny. Halami sportowymi zarządzamy w podobny sposób jak kampusem.

Zmiany wprowadzone w Cities Skylines: Campus rozbudowują rozgrywkę, przy czym nie dominują nad pozostałymi elementami gry. Zgodnie z nazwą dodatku skupiają się tylko na uczelniach wyższych, choć twórcy mogli pokusić się o rozszerzenie ich na inne etapy edukacji. Nowe budynki to przede wszystkim wizualne dodatki utrzymane w nieco amerykańskim stylu, co z pewnością nie umknie uwadze graczy dbających o odpowiednią prezencję metropolii.

Widowiska sportowe uatrakcyjnimy przez zatrudnienie cheerleaderek (Cities Skylines: Campus - recenzja)

Campus wprowadza również niewielkie elementy rodem z „życia” uczelni. Na terenie kampusu zobaczymy żaków ubranych w togi w ramach studenckiej imprezy. Z kolei maskotki uczelnianej drużyny spotkamy niedaleko hali sportowej, a przed meczami zobaczymy doping cheerleaderek, jeśli przeznaczyliśmy na to fundusze. Natomiast pod koniec roku akademickiego absolwenci zbiorą się pod aulą uczelni, gdzie będą rzucać biretami w powietrze.

Dodatek nie eliminuje znanych błędów gry. Wciąż istnieje fala śmierci czy nieuzasadnione korki. W dalszym ciągu warto więc - w miarę możliwości - korzystać z popularnych modyfikacji.

Cities Skylines: Campus to przede wszystkim rozwinięcie istniejących elementów gry. System zarządzania uczelnią jest całkiem rozbudowany i wymaga okresowej uwagi, zatem nie mamy poczucia jednorazowej modyfikacji. Nowości jest jednak za mało i wydaje się, że pełny potencjał rozszerzenia wydobędą dopiero użytkownicy, którzy jak zwykle stworzą wiele dedykowanych budowli i modów.

Plusy: Minusy:
  • nowe, atrakcyjne wizualnie budynki
  • przystępny model zarządzania kampusami
  • wpływ budynków uczelni na miasto
  • sporadyczne problemy ze stabilnością
  • brak zmian w innych typach szkół
  • obecność znanych mankamentów rozgrywki

Platforma: PC - Premiera: 21 maja 2019 roku - Wersja językowa: polska (napisy) - Rodzaj: symulator - Dystrybucja: cyfrowa - Cena: 46,99 zł - Producent: Colossal Order Ltd. - Wydawca: Paradox Interactive



Recenzja Cities Skylines: Campus została przygotowana na podstawie egzemplarza na PC, dostarczonego nieodpłatnie przez firmę TriplePoint.

Read this next