Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Forza Horizon 4 i piękna zima na 7 obrazkach

Czy zima zaskoczyła brytyjskich drogowców?

Od wczoraj gramy już w Forza Horizon 4. Na nasz werdykt i ocenę gry musicie jednak poczekać do przyszłego tygodnia, ale dla zaostrzenia apetytów prezentujemy dziś kilka obrazków z zimowej scenerii gry.

Prezentowane screenshoty pochodzą z wersji pecetowej gry, gdzie pozwoliliśmy sobie na najwyższe ustawienia ultra oraz rozdzielczość 2560x1080. Co ciekawe, nawet na wysłużonej karcie graficznej GTX 970 osiągamy stałe 55-60 klatek na sekundę.

Nie uprzedzajmy jednak faktów, które zostawiamy na recenzję gry. I choć zdajemy sobie sprawę, że za oknem panuje jeszcze - zaskakująco! - pełne lato i nikt nie tęskni za zimą, to zdecydowaliśmy się przedstawić śnieżną scenerię w grze. Po prostu nie sposób odmówić jej uroku.

Okej, będę szczery - ta Mazda jest daleka od oryginalnej konfiguracji silnika i napędu. A na ten dom nie zarobiłem wymaganych pięciu milionów kredytów, tylko dostałem go gratis w ramach posiadania przepustki VIP. Wciąż jednak robi wrażenie, prawda?


Zachody słońca potrafią być przepiękne nie tylko wiosną czy latem. Nieboskłon zimą wieczorową porą oferuje zupełnie inną paletę barw, niż w przypadku innych pór roku. I tylko tarcze hamulcowe czekają na schłodzenie.


Niemal pusta droga i ograniczenie do trzydziestu. I choć policji w grze nie uświadczymy, to warto czasami zwolnić. Zwłaszcza wieczorem, gdy można delektować się bardzo realistyczną grą świateł i cieni.


Jeśli już kupujecie tylnonapędowe auto o zacięciu sportowym, nie zapomnijcie o założeniu zimowych opon na śnieżny sezon. Tak, jest taka opcja i bezwzględnie trzeba z niej korzystać.


Ciężko w to uwierzyć, ale na tym obrazku wcale nie odwiedzamy bogatego kolegi czy też nie przyjechaliśmy na dzień otwarty nieruchomości. To tak naprawdę środek szalonego, przełajowego wyścigu.


Zwróćcie uwagę na bardzo szczegółowe odbicia na masce samochodu.


Zima nie zaskoczyła brytyjskich drogowców, ale widok szaleńca w Pagani na letnich oponach na pewno już tak.

Read this next