Najlepsze gry RPG w historii

Fallout

[ Strona: 5 z 24 ]

War, war never changes - słowa o wojnie, która nigdy się nie zmienia są jednymi z najpopularniejszych haseł związanych z grami wideo. Wszystko za sprawą wydanego w 1997 roku kultowego już Fallouta.

Na jego pomysł wpadł Tim Cain, który przekonał do niego swojego szefa Briana Fargo, ówczesnego prezesa studia Interplay. W dobie, gdy na rynku dominowały gry fabularne osadzone w światach fantasy, postanowiono stworzyć nowe, postapokaliptyczne uniwersum, co szybko okazało się strzałem w dziesiątkę.

Na pierwszy rzut oka początek przygody w pierwszym Falloucie nie jest wyjątkowo ciekawy. Opuszczamy podziemną kryptę, jedną z wielu, gdzie po wojnie nuklearnej ukryła się ludzkość i wyruszamy na poszukiwanie chipa umożliwiającego naprawę pomp wodnych w podziemnym schronie. Jednak już po wyjściu na powierzchnię Fallout od razu przykuwa rozmachem wykonania świata oraz swobodą oferowaną grającemu.

Widać to już w systemie rozwoju postaci nazwanym SPECIAL (skrót do głównych bohatera - Strength, Perception, Endurance, Charisma, Intelligence, Agility i Luck). I nie chodzi o chwytliwą nazwę czy same statystyki, ale to co w rzeczywistości się za nimi kryje. Fallout jest jedną z nielicznych produkcji w historii, gdzie stworzenie półgłówka z minimalnym poziomem inteligencji sprawi, że główna postać nie będzie potrafiła złożyć zwykłego zdania. Spróbujcie się teraz z kimś dogadać.

Opcji rozwoju jest zresztą znacznie więcej i dotyczą między innymi mechaniki, pierwszej pomocy, skradania się, przemawiania czy prowadzenia walki. Ta ostatnia odbywa się w trybie turowym i do dziś pozostaje jednym z ciekawszych systemów opracowanych na potrzeby gier fabularnych. Warto też wspomnieć o perkach, czyli specjalnych bonusach pojawiających się, co kilka poziomów awansu.

Brutalny, postapokaliptyczny świat oferuje całą masę interesujących lokacji i postaci niezależnych, z których część może dołączyć do naszej drużyny. Fallout to również wiele możliwości ukończenia zadań głównych i pobocznych, a dokonywane w ich trakcie wybory potrafią zapadać w pamięć, ponieważ rzadko są czarno-białe.

Wydany rok później Fallout 2 okazał się kontynuacją idealną. Nie odbiegał zbyt wiele od swoich korzeni skupiając się bardziej na wprowadzeniu pewnych udogodnień technicznych i nowych treści. Druga odsłona oferuje znacznie większy świat wypełniony postaciami i całą masą nowych zadań do wykonania. Warto też dodać, że poczynania głównego bohatera odbijają się na tym, jak jest postrzegany przez osoby w świecie gry.

Na kolejną odsłonę przyszło graczom poczekać, aż 10 lat. Prawa do marki po zamkniętym już studiu Black Isle przejęła Bethesda. Studio postanowiło pójść z duchem czasu i przeniosło Fallouta 3 w pełen trójwymiar. Z jednej strony tytuł mógł zachwycić ogromem świata, a z drugiej był mocno krytykowany za odejście od oryginalnych rozwiązań, nieciekawej fabuły, nudnych postaci oraz dużej ilości błędów technicznych.

Wizerunek Fallouta w 3D ocieplił nieco New Vegas stworzony przez Obsidian Interactive w 2010 roku. Produkcja nadal posiadała dużo błędów technicznych, ale autorom udało się stworzyć znacznie ciekawszy świat, postacie oraz rozwiązania, które przypadły graczom do gustu. Głównym plusem produkcji były napotykane, charakterystyczne frakcje. Wybory dotyczące samotnego podróżowania lub dołączenia do którejś z nich niosły za sobą spore i wyczuwalne konsekwencje, czego zabrakło w poprzedniku.

W 2015 pojawił się Fallout 4, ponownie tworzony przez Bethesdę i pomimo wprowadzenia nowości pokroju stawiania baz, wróciły zarzuty związane z trzecią odsłoną. Gracze do dziś są mocno podzieleni. Weterani dwóch pierwszych części często nie uznają kolejnych Falloutów za pełnoprawne kontynuacje, ale nie brakuje też uzdolnionych fanów, tworzących niezliczoną liczbę ambitnych modyfikacji, zwłaszcza do New Vegas.

• Zobacz kolejną grę na następnej stronie!
• Daj się zaskoczyć - wybierz losowo jeden tytuł

Wróć do pierwszej strony: Najlepsze gry RPG w historii