Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Twórcy Hellblade wspomogą organizację charytatywną, jeżeli gra sprzeda się dobrze na Xbox One

Pomoc osobom cierpiącym na choroby psychiczne.

Hellblade: Senua's Sacrifice zadebiutowało na Xbox One. Twórcy, studio Ninja Theory, chce wykorzystać ten fakt do zebrania funduszy dla organizacji charytatywnej wspierającej osoby cierpiące na choroby psychiczne.

Zespół poinformował o szczegółach za pośrednictwem Twittera. Z publikacji wynika, że jeżeli Hellblade: Senua's Sacrifice w wersji na Xbox One osiągnie sprzedaż równą 50 tys. egzemplarzy w pierwszy tydzień, Ninja Theory przekaże na cele charytatywne 25 tys. dolarów. Sprzedaż na poziomie 100 tys. egzemplarzy pozwoli z kolei na przelanie dwa razy większej sumy - 50 tys. dolarów.

Twórcy gry przekażą pieniądze Mental Health America - organizacji pozarządowej pomagającej osobom z zaburzeniami psychicznymi i promującej dbanie o zdrowie psychiczne. „Powiedzcie innym! Uda nam się!” - napisali projektanci Hellblade w komunikacie.

Gra kładzie nacisk na przedstawienie koszmaru psychozy

To nie pierwszy raz, kiedy Ninja Theory przekazuje pieniądze organizacji charytatywnej. Pod koniec października ubiegłego roku, studio poinformowało, że Rethink Mental Illness - stowarzyszenie, które stara się zmienić sposób postrzegania ludzi cierpiących na choroby psychicznie - otrzymało 80 tys. dolarów (dzięki, DualShockers)

W Hellblade: Senua's Sacrifice gracze wcielają się w celtycką wojowniczkę próbującą odzyskać swojego zmarłego ukochanego. W trakcie rozgrywki walczymy z wrogami, rozwiązujemy zagadki i przemierzamy ponury świat.

Produkcja powstała we współpracy z osobami cierpiącymi na psychozę i specjalistami zajmującymi się chorobami psychicznymi. Senuę nawiedzają liczne halucynacje, a poczynania bohaterki nieustannie komentują szepty w jej głowie.

„Hellblade momentami na tyle autentycznie oddaje pewne objawy, że przeżywamy lęki głównej bohaterki wraz z nią. Zamiast elektronicznej rozrywki, możemy mówić o nowym, innym doświadczeniu” - czytamy w naszej recenzji.

Read this next