Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Gra paragrafowa: Nektar starożytnych

Czytaj, podejmuj decyzje i poznaj opowieść ze świata gry Seven: The Days Long Gone.

Gra paragrafowa - inaczej paragrafówka - to opowiadanie, które powstaje w oparciu o decyzje Czytelnika. Rozgrywka polega na czytaniu kolejnych partii tekstu i podejmowaniu decyzji, którą z zaoferowanych przez autora dróg gracz pragnie podążyć. W zależności od wyborów Czytelnika, gra przenosi go do odpowiedniego paragrafu.

Czego potrzeba do gry? Przede wszystkim chęci i nieco czasu. Tekst podzielono na kilkadziesiąt fragmentów - to tak zwane paragrafy. Na końcu większości znajdują się odnośniki do kolejnych. Czytelnik podejmuje decyzję, którą drogą fabularnego rozwoju pragnie podążyć, stając się tym samym współautorem opowieści. Jego wybory mają wpływ na akcję i losy bohatera!

Niniejsza gra paragrafowa powstała we współpracy z firmą Cenega.

Autor: Tomek Kreczmar


- Hej! Niewolniku! Stój! Ani kroku, ścierwo - ileż razy słyszałeś to ostrzeżenie. Strzyżesz uszami niepewny, do kogo strażnik się zwraca. Zaciskasz mocniej powieki i wciągasz w nozdrza powietrze. Czujesz woń strachu.

- Nie masz zezwolenia na przekroczenie bramy, nędzniku! - dodał drugi głos. Zapach grozy stał się jeszcze silniejszy. Stojący kilka metrów od ciebie biedny człowiek, pewnie nowo przybyły na Peh nieszczęśnik, próbuje się cofnąć. Słyszysz szuranie pełnych obaw kroków.

- Przecież wiesz, że każdy, kto chce przejść przez bramę bez wizy, będzie ukarany - surowym, pełnym satysfakcji głosem rzuca pierwszy strażnik.

- Musicie pamiętać, bydlaki, gdzie wasze miejsce.

- Spróbuj opuścić miasto bez wizy, a cię ustrzelimy - dorzuca trzeci. Wyczuwasz niezdrową radość w jego głosie.

- Dotknij brudnym palcem żołnierza technomagów, a cię ustrzelimy - słyszysz.

- Przyłapiemy na kradzieży, ustrzelimy.

- W sumie po prostu jak nas wkurwisz, nieważne czym, to cię ustrzelimy.

Strażnicy śmieją się. Czujesz zapach ich radości przemieszany ze strachem biednej ofiary.

Na szczęście ty jesteś bezpieczny. Nikt wszak nie skrzywdzi posłańca przybytku rozkoszy. Tobie nic nie grozi. Wszyscy uważają cię za ślepego przygłupa. Nikt nie wie, co tak naprawdę potrafisz. Owszem, nie widzisz tak jak inni. Nie otwierasz za często oczu, bo nie lubisz czuć bólu, jaki wiąże się z patrzeniem. Patrzeniem tym niezwykłym wzrokiem...


Twój wybór:


Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule
Powiązane tematy
O autorze

Reklama

Contributor

Komentarze