Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Call of Duty: WW2 pozwala zrzucić „bombę atomową” na przeciwników

W trybie sieciowym.

Utalentowany gracz Call of Duty: WW2 zdołał potwierdzić, że strzelanka faktycznie pozwala zrzucić „bombę atomową” na głowy przeciwników w trybie wieloosobowym.

„Bombę atomową” w cudzysłowie, ponieważ najnowsza strzelanka stawia na pocisk rakietowy V2, który nie przenosił ładunków atomowych. Wśród fanów serii utrwaliło się jednak, by taką broń określać właśnie mianem „nuke”, bez względu na szczegóły.

Gracze od dłuższego czasu zastanawiali się, czy najnowsza odsłona serii - wzorem poprzednich odsłon - otrzyma taki „gadżet”, który po wezwaniu natychmiast kończył mecz.

Informacje potwierdził teraz niejaki „PwnStarz”. Utalentowany gracz zdołał zabić 25 przeciwników pod rząd na mapie na Gibraltarze, co pozwala właśnie użyć V2.

Efekt widać w poniższym materiale wideo, około 7:35:

Cover image for YouTube videoWorlds First Live Nuke in COD WW2 - V2 Rocket - Hidden Streak

Pod względem efektów wizualnych wezwanie rakiety jest raczej mało efektowne. Oglądamy błysk i ekran się trzęsie, ale to wszystko.

Wygląda też na to, że „bomba atomowa” w Call of Duty: WW2 nie kończy automatycznie meczu. W powyższym materiale wideo tak się dzieje, ale chyba tylko ze względu na osiągnięcie limitu punktowego przez dodatkowe zabójstwa wywołane eksplozją.

Zobacz: Call of Duty: WW2 - poradnik i najlepsze porady

Co więcej, pierwszy w historii rakietowy pocisk balistyczny, skonstruowany przez zespół niemieckich konstruktorów pod kierunkiem Wernhera von Brauna, odblokujemy dopiero po osiągnięciu co najmniej jednego prestiżu w każdej Dywizji w grze - nie wystarczy tylko cykl 25 zabójstw.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Call of Duty: WWII

PS4, Xbox One, PC

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.

Komentarze