Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Zwolnienia w Io-Interactive, w studiu twórców Hitmana

Po ogłoszeniu sprzedaży.

Jak informowaliśmy dwa tygodnie temu, Square Enix zamierza sprzedać studio Io-Interactive z Danii, twórców serii Hitman. Teraz deweloperzy ogłosili falę zwolnień.

„Musieliśmy dzisiaj wprowadzić pewne zmiany w studiu, co pozwoli nam lepiej przygotować się na przyszłe przygody” - napisano w komunikacie opublikowanym na Twitterze.

Komunikat Io-Interactive

„Jesteśmy zasmuceni, że studio opuszczają utalentowane osoby i nasi dobrzy przyjaciele. Robimy wszystko, co tylko możliwe, by się nimi zaopiekować.”

„Dziękujemy za wsparcie i zrozumienie” - dodaje Io-Interactive.

Nie podano, ilu dokładnie pracowników traci pracę. Przyszłość studia stanęła pod znakiem zapytania dwa tygodnie temu, gdy Square Enix ogłosiło, że zamierza sprzedać oddział w Danii.

„Firma zdecydowała się wycofać z Io-Interactive z dniem 31 marca 2017 roku. Firma rozpoczęła dyskusję z potencjalnymi, nowymi inwestorami i obecnie negocjuje, by zabezpieczyć transakcję” - napisano wtedy. Nie ma jednak gwarancji, że nabywca się znajdzie.

Nie podano przyczyn takiej decyzji, choć pewnym argumentem może być niższa od oczekiwanej sprzedaż najnowszej odsłony serii, która postawiła na nowatorski - oraz kontrowersyjny - model dystrybucji.

Zobacz na YouTube

Studio już w sierpniu ubiegłego roku ujawniło, że planuje trzy „sezony” treści dla skradanki Hitman, zgodnie z serialową terminologią i system podziału na odcinki. Nieoficjalnie mówi się o tym, że kolejna seria powstanie, choć nie jest obecnie jasne, w jakiej formie.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Hitman

PS4, Xbox One, PC

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze