Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

W Star Wars Battlefront 2 zagramy w kilku „erach” z filmów

Większa skala produkcji.

EA zapewniło raz jeszcze, że kolejna odsłona Star Wars Battlefront będzie pod względem skali produkcji znacznie większa od ostatniej części, często krytykowanej właśnie za minimalistyczne podejście do zawartości.

- Nasz następny Star Wars Battlefront będzie jeszcze większy, zabierając graczy do nowych lokacji, pozwalając wcielić się w więcej postaci i bohaterów, w wielu erach Star Wars - wyjaśniał wczoraj wieczorem Andrew Wilson, dyrektor generalny Electronic Arts, podczas konferencji z inwestorami.

Lasery: piu piu

- Będą świeże sposoby na zabawę, w tym całkiem nowa kampania dla pojedynczego gracza. A także wiele, wiele więcej, o czym poinformujemy w nadchodzących miesiącach - dodał menedżer.

Jak wiemy już z poprzednich zapowiedzi, produkcja zadebiutuje w okresie świątecznym tego roku. Wydaje się, że nie znamy jeszcze oficjalnego tytułu, ponieważ przedstawiciele EA skrupulatnie unikali wczoraj nazwy „Star Wars Battlefront 2”, mówiąc o „następnym Star Wars Battlefront”.

Rozszerzenie skali prac możliwe jest dzięki zaangażowaniu większej liczby deweloperów. Prace wspomaga choćby studio Motive, założone przez Jade Raymond, współtwórczynię serii Assassin's Creed.

- Wyraźnie słyszeliśmy głosy fanów, że tryb wieloosobowy był świetny, ale nie wystarczał, chciano kompletnego zestawu. Dlatego też zespół mocno koncentruje się na dostarczeniu elementu dla pojedynczego gracza - zapewniano w grudniu.

Zobacz na YouTube

Wspomniane Motive współpracuje także z Visceral nad przygodową grą akcji od scenarzystki Uncharted, więc nowe studio ma pełne ręce roboty, a planuje także własną grę. EA rzuca do Star Wars wszystkie siły, w tym oczywiście DICE, ale także Respawn Entertainment, twórców Titanfall.

Jeśli o konferencji z inwestorami mowa, to Electronic Arts wypracowało w ostatnim kwartale fiskalnym (październik-grudzień) 1,1 mld dol. przychodów, o 7 procent więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zyski wyszły jednak „na zero”.

Read this next