Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Polski horror Husk ukaże się 3 lutego na PC

Także w pudełku.

Firma Imgn.pro oraz studio UndeadScout z Bielska-Białej poinformowały, że horror Husk ukaże się już 3 lutego tego roku, na PC. Produkcja ukaże się w dystrybucji cyfrowej na Steamie oraz w pudełkach.

Jak informowano podczas zapowiedzi w kwietniu ubiegłego roku, to „bazujący na narracji horror FPP, z elementami sztuki przetrwania”. „Wybierz się w podróż do miasteczka Shivercliff, gdzie Matthew Palmer zmierzy się z demonami z przeszłości, walcząc o swoją przyszłość.”

Jest ciemno

Deweloperzy zapowiadają „dojrzałą” opowieść, zagadki, bogate lokacje oraz system walki: wręcz i za pomocą broni palnej. Wśród informacji twórcy wymieniają Silent Hill oraz Alan Wake - zapewne stąd samotne i odizolowane od reszty świata miasteczko oraz bohater zmagający się ze swoją przeszłością.

Za muzykę odpowiada Arkadiusz Reikowski, poprzednio twórca utworów między innymi do Layers of Fear czy Kholat - ta druga gra to także tytuł Imgn.pro.

„Jesteśmy niezmiernie podekscytowani, że już za mniej niż miesiąc gracze z całego świata będą mogli sprawdzić nasz debiut i rezultat kooperacji z Imgn.pro” - komentuje Łukasz Noculak z UndeadScout.

Cover image for YouTube videoHusk - "There is no place like home" Trailer

„W naszym najnowszym trailerze ujawniamy pewne sekrety na temat głównej fabuły. Czerpiąc z elementów onirycznych horrorów, w Husk chcemy poruszyć tematykę prawdziwych i często bardzo bolesnych problemów” - dodaje deweloper.

Produkcja bazuje na silniku Unreal Engine 4 i ma wystarczyć na około 4-5 godzin rozgrywki.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

HUSK

PC

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.

Komentarze