Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Tibia - jak trenować zdolności

Zdolności (skills) to podstawowa cecha postaci.

Zdolności (skills) w Tibii to podstawowa cecha opisująca naszą postać. Od ich rozwinięcia zależy siła zadawanych obrażeń, czy możliwości blokowania (w przypadku tarczy). Co również ciekawe, w tej kategorii znajduje się również łowienie ryb (fishing), czyli właściwie jedyna profesja w grze. Warto pamiętać, że skill nie rośnie wraz ze zdobywaniem kolejnych poziomów. Sukcesywne korzystanie z magii, czy danego rodzaju broni sprawia, że nasza zdolność do posługiwania się daną rzeczą rośnie.

Skille dzielimy na następujące kategorie:

  • Fist Fighting - określa naszą zdolność do walki pięściami, czyli w sytuacjach, gdy tracimy broń i musimy polegać na własnym ciele. Nawet przy rozwiniętym Fist Fighting nie zadajemy dużych obrażeń.
  • Club Fighting - zdolność do korzystania z broni, w tym przypadku obuchów. Do tej kategorii należą młoty, kostury oraz maczugi.
  • Sword Fighting - działa podobnie do Club Fighting, ale określa skill mieczy.
  • Axe Fighting - w tym przypadku również mamy do czynienia ze zdolnością do korzystania z broni. Tutaj widzimy jak sprawnie posługujemy się toporami, halabardami oraz lancami.
  • Distance Fighting - zbiorcza umiejętność do wykorzystywania niemagicznych broni dystansowych, jak kamienie, włócznie, łuki, czy kusze.
  • Shielding - za pomocą tarczy możemy blokować ataki przeciwników. By skutecznie chronić się przed ich ciosami, musimy odpowiednio rozwinąć Shielding, określający naszą szansę na skuteczny blok.
  • Fishing - w tym przypadku potrzebujemy wędki, robaków oraz źródła wody. Znajdujemy odpowiednie miejsce i używamy „broni” oraz przynęty, aby złapać nieco ryb. Początkowo możemy odejść z pustymi rękoma, ale za każdym razem nasza zdolność do rybołówstwa rośnie! Po kilku razach z pewnością złowimy kilka dorodnych okazów.
  • Magic Level - zdolność do używania magii określa siłę naszych czarów. Jest to najważniejsza umiejętność dla Druida oraz Maga, ale pozostałe klasy również powinny brać ją pod uwagę. Ten skill jest wymagany bowiem, gdy chcemy korzystać z run.

Trenowanie zdolności jest jednym z najważniejszych aspektów w grze. Może zdarzyć się bowiem, że mimo wysokiego poziomu postaci, nie poradzimy sobie z potworami teoretycznie słabszymi. Wynika to z niskiej umiejętności do korzystania z danego skilla. Dlatego już na początku zabawy z Tibią warto poświęcić sporo czasu na szkolenie.

Efektem dobrego treningu będzie sytuacja, w której będziemy zadawali większe obrażenia, mimo niższego poziomu postaci, niż nasi koledzy. Takie sytuacje są na porządku dziennym i warto należeć do osób o wysokim skillu. Wadą szkolenia jest przymus poświęcenia czasu i złota (na miksturki), ale prędzej czy później i tak będzie trzeba to zrobić. W walce z innym graczem dobrze rozwinięte zdolności są niezwykle istotne.

Trening możemy podzielić na dwa rodzaje:

  • Szkolenie offline
  • Ręczna nauka zdolności

Szkolenie offline

Z tej metody mogą korzystać jedynie postacie, które mają wykupiony czas Premium oraz opuściły obszar początkowy (Dawnport). Wystarczy znaleźć odpowiednią statuę treningu i wylogować się przy niej po kliknięciu w nią. Gdy mamy własny domek, możemy położyć bohatera spać i z menu wybrać interesujący nas skill, który chcemy poćwiczyć. Teoretycznie to by było na tyle, bowiem po 10 minutach od wyjścia z gry, nasz heros rozpocznie trening offline.

Wyloguj się, a postać sama zacznie trenować

Trening offline trwa tyle, ile zostało naszemu bohaterowi treningu staminy. Za każdą minutę szkolenia, pobierany jest jeden punkty treningu staminy, zatem, gdy wychodząc z Tibii, będziemy mieli mało tego zasobu, nie poćwiczymy efektywnie. Trening przerwany zostaje również w chwili, gdy zalogujemy się z powrotem do gry. Trening staminy rozpoczyna się wtedy, gdy nasza postać nie trenuje skilli. Wartość ta przywracana jest niezależnie, czy gramy, czy jesteśmy poza zabawą - ważne, by trening offline nie był aktywny. Wtedy na jedną minutę czasu rzeczywistego, przywracany jest jeden punkt treningu staminy.

Przykład działania: zakładamy, że mamy 12 godzin treningu staminy, gdy wychodzimy z gry. Po 8 godzinach wracamy, więc zaliczono nam 7 godzin i 50 minut treningu skilli, a pozostało nam 4 godziny i 10 minut treningu staminy.

Warto pamiętać, że trening offline ma pewną wadę, gdy korzystamy ze statuy - nie regenerujemy wtedy punktów życia, many oraz Soul Points. Również nie ma znaczenia, jaką aktualnie broń posiadamy. Wystarczy wyjść przy odpowiednim pomniku i wtedy bohater automatycznie będzie ćwiczył daną umiejętność. Dodatkowo, skuteczność tej metody jest mniejsza, niż ręczna nauka. W przypadku korzystania z broni białej mowa o 50% efektywności normalnego treningu, a przy broni dystansowej jedynie 25%.

Statuy znajdują się we wszystkich dużych miastach, ale niejednokrotnie są porozrzucane w różnych zakątkach. Dlatego polecam Carlin, gdzie w gildii Rycerzy znajdziemy wszystkie, lub w mieście Thais. Tam z kolej w odpowiedniej gildii znajdziemy konkretne statuy (wojownicy mają do walki wręcz, paladyni do broni dystansowej, a magowie do poziomu magicznego).

Trenowanie offline przy użyciu łóżka we własnym domu lub gildii ma tę przewagę nad statuami, że śpiąc regenerujemy punkty życia i many (o ile jesteśmy najedzeni) oraz przywracamy Soul Points.


Ręczna nauka zdolności

Zanim przejdziemy do właściwej części, ponownie uprzedzam, że trenowanie jest niezwykle ważnym elementem gry, jednak wymagającym sporej ilości czasu. Łatwo się do niego zniechęcić, zwłaszcza darmowym kontom. Warto jednak się postarać i zająć się rozwijaniem skilli. Dlaczego? W Tibii wyróżniamy bowiem kilka informacji wizualnych o atakach (zarówno fizycznych, jak i magicznych), które pojawiają się nad walczącymi postaciami:

  • „Chmurka” - cios został zablokowany przez tarczę
  • „Żółte promienie” - cios został zablokowany przez zbroję
  • „Czerwone promienie” - nic nie zablokowało ciosu, atak przyjęty przez postać, która zaczyna krwawić.

Tutaj ważny szczegółów, który wpływa na trening - nasz bohater może wykonywać automatyczny atak bronią raz na 2 sekundy, czyli zada 30 uderzeń w ciągu minuty. Przypominam również, że tarcza jest w stanie blokować uderzenia od 2 osób jednocześnie, czyli trzeci przeciwnik od razu uderza w zbroję, omijając tarczę.

Na początku skillowanie w Tibii było zajęciem relaksującym. Wystarczyło znaleźć przeciwnika z dużą ilością HP, a małymi obrażeniami i wdać się z nich w walkę. W tym czasie mogliśmy spokojnie zająć się swoimi sprawami, a zdolność rozwijała się sama. Niestety, te czasy odeszły w zapomnienie wraz z wprowadzeniem szeregu ograniczeń.

Ciężki trening popłaca, ale trzeba się do niego przygotować

Chcąc awansować umiejętność, musimy zadawać „Chmurki”, lub „Czerwone promienie”. Dodatkowo, jeśli nie zranimy stworka („Czerwone promienie), a on zablokuje („Chmurki”) 30 naszych ataków, następuje blokada licznika do czasu zadania obrażeń przeciwnikowi. Oznacza to zatem, że musimy raz na jakiś czas ranić stwora, pragnąc trenować umiejętności. W przypadku trenowania tarczy, przeciwnicy nie muszą zadawać nam „Czerwonych promieni”, ale my tak, jeśli nie chcemy zablokować licznika. Warto w tym przypadku ćwiczyć z dwoma wrogami, bo tyle osób możemy blokować na raz (zwiększamy w ten sposób liczbę „Chmurek”, jednak sami też musimy ranić potwory).

Tutaj uwaga, mała niespodzianka - nasi przeciwnicy (potwory) również na nas trenują. Zatem ćwiczenie na jednym i tym samym stworze w nieskończoność (np. takim co się leczy, lub przywołuje swoje kopie) jest nieopłacalne, bowiem z czasem będzie nas bił coraz mocniej.


Jak trenować samemu?

Należy pamiętać, że trenowanie wiąże się z rozwijaniem umiejętności, a nie wbijaniem poziomów. Dlatego staramy się dobierać najsłabszą broń danego typu i korzystamy z trybu „defense fighting”. Dzięki temu nasza obrona jest wysoka (nie musimy się co chwile leczyć), a nasz atak odpowiednio zmniejszony (nie zabijemy stwora od razu). Do tego dochodzi fakt możliwości łamania broni miotanych (włócznie, kamienie), co wymaga gromadzenia zapasów tego oręża.

Znając już kompletne podstawy, możemy przejść do treningu. Czego potrzebujemy przede wszystkim? Odpowiedniego miejsca, najlepiej ze zbiornikiem wody. Dzięki temu możemy ustawić się plecami do np. rzeki, więc wróg nie zajdzie nas od tyłu, a przed sobą ustawić wrogów do ćwiczeń. Warto również zatroszczyć się o to, by w pobliżu nie pojawiały się inne potwory, które mogą się na nas skusić, lub (co gorsza) gracze, chcący nas zaatakować. Woda ma również inną zaletę - możemy łowić ryby i je jeść.

Od nas zależy, jak postanowimy się szkolić, bowiem metod jest wiele. Jedni preferują walkę z potworami, co jest popularne, ale wymaga dobrego wyboru miejsca - problem pojawia się wtedy, gdy nagle wszyscy zaczynają trenować i robi się ciasno. Inni zaś uważają, że zebranie kompana do party i wzajemne atakowanie siebie nawzajem jest bardziej optymalne. Wtedy trudności sprawia Skull System i możliwości PvP. Ostatnią opcją jest używanie czaru przywoływania (summon) do ręcznego ustawiania konkretnego potworka.

Jaki ekwipunek dobrać do treningu?

  • Sword Fighting - Knife lub Dagger, bo ma niski współczynnik ataku, do zdobycia w Markecie.
  • Axe Fighting - Sickle, można nabyć od kupców lub spróbować zdobyć ze stwora Witch.
  • Club Fighting - Crowbar, dostępny normalnie w sklepiku.
  • Distance Fighting - Spear lub Small Stone, ten pierwszy dostępny w sklepie, drugi zaś wypada z Goblinów, chociaż lepiej odkupić od innych graczy.

Dlaczego nie ma tutaj trenowa magii? Ten skill rośnie za każdym razem, gdy czarujemy, więc używanie różdżki na niego nie wpływa. Postacie magiczne mają zatem tą przewagę nad resztą, że teoretycznie mogą szkolić się podczas polowań. Tutaj również przypomnienie, że Paladyn i Rycerz podczas normalnych ćwiczeń danej broni i tarczy, powinni używać swojej magii, by przy okazji podnosić zdolność magiczną.

Slime to dobry potwór do treningu

Nie ma jednej, najlepszej metody do trenowania oraz najskuteczniejszych potworów do tego. Utarło się jednak, że początek przygody z treningiem warto rozpocząć na Trollach, czy Goblinach. Postacie walczące w zwarciu powinny na nich osiągnąć do około 30 poziomu zdolności, by potem przerzucić się na Rotwormy, Dwarfy i Minotaury, tak do okolic poziomu 50. Paladyni korzystający z broni dystansowej siedzą na Trollach również do poziomu 50.

Potem zaś trzeba kombinować, bowiem z czasem nasza zdolność wzrasta tak wysoko, że zabijamy zbyt szybko Trolle, Goblin, czy Minotaury. Często wykorzystuje się potwora Slime, bowiem ten ma zdolność do powielania się. Dzięki czemu stwór sam zapewnia nam przeciwników do walki, o ile nie pokonamy oryginału. Walczymy wtedy tylko z jego klonami (przywołańcami), oczywiście biorąc jedynie 2 na raz, dlatego trzeba do tego czasu umieć się już ustawiać.


Spis treści: Tibia - poradnik i najlepsze wskazówki

Następnie: Tibia - porady dla darmowego konta


Jak wiadomo, z czasem Slime zacznie bić nas coraz mocniej, więc musimy zauważyć, kiedy nasze życie spada zbyt szybko. Dlaczego Paladyn ćwiczy tak samo, jak Rycerz? Nasz łucznik może bowiem dzięki używaniu włóczni lub kamieni nosić tarczę w drugiej ręce, co zapewnia mu spora wytrzymałość. W dodatku, wspomniane bronie należą do tej samej kategorii co łuk i kusza. Dzięki temu w prosty sposób szkolimy Distance Fighting, a przy okazji Shielding.

Konta Premium mają tą przewagę (prócz treningu offline), że posiadają dostęp do większej ilości krain, więc tym samym i potworów. Ciekawym przykładem jest taki Undead Prospector, który jest inną wersją Ghoula - bije mniej, ale potrafi się leczyć. Oznacza to zatem, że wystarcza nam na dłużej!

Kwestią sporną jest, czy na wysokich poziomach warto skillować. Owszem, rozwinięte zdolności zapewniają przewagę, ale problem znalezienia odpowiedniego przeciwnika skutecznie odstrasza od dalszego szkolenia. Dlatego powyżej poziomu 60-70 warto przerzucić się na trening offline (tylko konta Premium), który pozwoli nam zaoszczędzić czasu i poświęcić go na zarabianie oraz polowania.

Read this next