Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Studio 4A Games uspokaja fanów rozczarowanych zapowiedzią gry VR

Powstaje drugi projekt. Metro?

Zapowiedź gry ARKTIKA.1 na Oculus Rift przez studio 4A Games rozczarowała wielu fanów, którzy mieli nadzieję otrzymać kolejną odsłonę Metro - czyli serii, z której słynie firma.

Teraz dyrektor kreatywny Andriej Prochorow zapewnił tych zawiedzionych, że równolegle rozwijany jest pewien tajemniczy, drugi projekt.

ARKTIKA.1

„Wyraźnie widać, że ARKTIKA.1 przypadła do gustu wielu osobom, ale zdajemy sobie sprawę, że część z was była... może trochę rozczarowana” - napisano na oficjalnej stronie, w liście otwartym do społeczności.

„Być może preferujecie tradycyjne gry na PC i konsole, a może mieliście nadzieję, że zapowiemy... coś innego! Przypomnę więc: ARKTIKA.1 to jeden z dwóch rozwijanych obecnie projektów” - zapewnił.

O równoległym tworzeniu gier wspominano już w lipcu tego roku, gdy 4A Games niespodziewanie pojawiło się w serwisach społecznościowych po niemal dwóch latach ciszy.

We wspomnianym liście na stronie studia Prochorow zapewnia, że przez ten okres studio - przeniesione z Ukrainy na Maltę - znacznie się rozrosło, więc rozwój dwóch gier nie będzie problemem.

„Nie jesteśmy jeszcze gotowi, by mówić o tym drugim tytule, ale myślimy, że się wam spodoba” - dodaje producent.

Cover image for YouTube videoArktika.1 Announce Trailer

Wracając do ARKTIKA.1: jak na 4A Games przystało, akcja toczy się w Rosji, a sytuację obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby. Ludzkość żyje podczas niekończącej się zimy, prawie jak w „Grze o Tron” - choć tutaj bardziej w klimatach science-fiction.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Arktika.1

PC

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.

Komentarze