Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

The Last Guardian notuje kolejne opóźnienie premiery - do grudnia

Serio.

The Last Guardian zanotowało kolejne opóźnienie, tym razem stosunkowo krótkie - do grudnia tego roku.

The Last Delay?

Nowa data premiery dla Europy to 7 grudnia, tylko na PS4. Dotychczas zakładano, że gra ukaże się 25 października.

We wpisie na oficjalnym blogu PlayStation, Shuhei Yoshida z Sony zapewnia, że decyzja o kolejnym opóźnieniu - „zwłaszcza dla tej gry” - nie była łatwa, lecz deweloperzy w ostatnich fazach prac „natknęli się na więcej błędów, niż się spodziewali”.

„Aby upewnić się, że The Last Guardian zapewnia wrażenia zgodne z wizją twórców, musimy poświęcić dodatkowy czas na wyeliminowanie tych problemów” - dodaje menedżer.

Zobacz: The Last Guardian - Poradnik, Solucja

„Deweloperzy nadal pracują w pocie czoła i nie możemy się doczekać, by pokazać więcej materiałów wraz ze zbliżaniem się do premiery. Dziękujemy za ciągłe wsparcie.”

Cover image for YouTube videoThe Last Guardian lives! - E3 2015 Sony Conference - Still directed by Fumito Ueda

Saga The Last Guardian trwa więc nadal. Grę zapowiedziano w 2009 roku, początkowo miała ukazać się jeszcze na PS3. Produkcja od byłych twórców Ico i Shadow of the Colossus opowiada o chłopcu, który stara się wydostać z tajemniczych ruin - pomaga mu w tym potwór o imieniu Trico.

Więcej detali znaleźć można w naszych wrażeniach z tegorocznych targów E3.

„Są pewne niepokojące kwestie techniczne. Dostępne na E3 demo miało problemy z płynnością, a w kilku przypadkach nasz towarzysz przenikał przez ścianę czy inny element świata” - napisaliśmy w czerwcu.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

The Last Guardian

PS4

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.

Komentarze