Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Nordic Games zmienia nazwę na THQ Nordic

Firma rozwija 23 projekty.

Austriacka firma Nordic Games z Wiednia zadecydowała, że dobrym krokiem będzie zmiana nazwy na THQ Nordic. W pewien sposób wskrzeszono więc amerykańską firmę, która zbankrutowała na początku 2013 roku.

Wkrótce po upadku, licencje zostały sprzedane na kilku aukcjach. Sega przejęła Relic Entertainment (Company of Heroes, Warhammer 40,000), Koch Media pozyskało studio Volition oraz licencję na cykl Metro, a Ubisoft przejął i dokończył South Park: Kijek Prawdy.

Większość licencji przypadło jednak właśnie Nordic Games. Firma kupiła Darksiders, Red Faction, de Blob oraz MX, ale także prawa własności do nazwy THQ - w 2014 roku.

Zmiana nazewnictwa ma być „następną fazą w ewolucji firmy”, a THQ Nordic „reprezentuje bazowe podejście robienia czegoś więcej, niż tylko »posiadania« bogatego katalogu licencji”.

Nordic Games wydało ostatnio między innymi odświeżone wersje obu części Darksiders, czy też pudełkową edycję Ori and the Blind Forest na PC, po przejęciu praw od Microsoftu.

Firma ma jednak ambitne plany na przyszłość: wskrzeszenie AquaNox, ELEX od twórców serii Gothic, The Guild 3 czy też strategię SpellForce 3.

W informacji prasowej THQ Nordic zapewnia, że rozwija obecnie 23 projekty, a 13 z nich nie zostało jeszcze ogłoszonych. Większość z nich bazuje właśnie na licencjach przejętych po upadku THQ. Być może możemy spodziewać się więc kontynuacji cenionego Darksiders.

Firma ma obecnie dwa własne studia deweloperskie: Grimlore Games w Monachium (SpellForce 3) oraz Rainbow Studios w Stanach Zjednoczonych (cykl MX vs. ATV).

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze