Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Dark Souls 3 - Najlepsza postać dla początkujących

Hiszpański inkwizytor dobry na wszystko.

Jeśli dopiero zaczynacie przygodę z serią Souls i nie należycie do grona graczy obdarzonych kocim refleksem, to nie ma co ukrywać - gry z tego cyklu wydają się bardzo trudne. Wrażenie to może być potęgowane przez nieco złośliwe uwagi doświadczonych weteranów, którzy pytani o sposoby na pokonanie trudniejszego fragmentu gry często odpowiadają pół żartem, pół serio „git gud” - czyli po prostu „graj lepiej”.

Problem prawdopodobnie polega na tym, że staracie się grać tak, jak robią to osoby z dużym doświadczeniem, chwalące się dokonaniami na Twitchu lub YouTube. Próbujecie wykonywać brawurowe ataki, skaczecie na prawo i lewo, staracie się powtórzyć kilka razy z rzędu kontrę tarczą - a kiedy coś nie wychodzi, odczuwacie frustrację i zniechęcacie się do zabawy.

Dark Souls 3 oferuje jednak bardzo szeroki wachlarz stylów gry - w tym takie, które nie są może specjalnie brawurowe i efektowne, ale za to bezpieczne i skuteczne. Wierni fani serii mogą patrzeć na tego typu sposoby z pewną pogardą, ale nie trzeba się przejmować - dlaczego odmawiać sobie przyjemności zobaczenia wszystkiego, co produkcja ma do zaoferowania?

Przedstawiamy strategię na stworzenie postaci hiszpańskiego inkwizytora - ochrzciliśmy go tak dlatego, że wielu z was zapewne nie spodziewało się, że taki styl gry może się w Soulsach w ogóle sprawdzić.

Klasa początkowa - Zabójca

Wybór klasy postaci w Dark Souls 3, podobnie jak w innych odsonach serii, determinuje nasze początkowe wyposażenie i podział punktów atrybutów. Do naszej strategii polecamy postać Zabójcy.

Zabójca oferuje dobry balans umiejętności walki na odległość i w zwarciu

Jest to dobrze zrównoważona klasa - pancerz startowy Zabójcy jest lżejszy niż u wielu innych postaci, co czyni go szybszym i trudniejszym do wykrycia. Jednocześnie nie jest tak wrażliwy na ciosy co inne klasy zaliczane do kategorii lekkich. Zabójca może też szybciej zyskać dostęp do paru przydatnych zaklęć (zaczyna z jednym), ale radzi sobie w walce bezpośredniej lepiej niż postaci parające się przede wszystkim magią.

Wiele innych poradników na typy postaci opisuje strategie, które zaczynają przynosić efekty dopiero po wielu godzinach zabawy, kiedy odpowiednio rozbudujemy bohatera. Zaletą hiszpańskiego inkwizytora opartego na Zabójcy jest fakt, że będzie skuteczny praktycznie od samego początku zabawy - nie będziecie musieli czekać na moment, w którym wasza postać stanie się dobra w walce.

Skradanie i czujność wrogów

Gracze na wysokim poziome umiejętności wpadają dziarsko w całe skupiska potworów, wykonując na prawo i lewo ataki od tyłu, mistrzowsko uskakując przed ciosami - nie każdy jest jednak mistrzem. Główną bronią hiszpańskiego inkwizytora jest zaskoczenie. Zaskoczenie i strach - a żeby wroga zaskoczyć, trzeba podejść go niezauważenie.

Nie jest to tak trudne, jak mogłoby się na początku wydawać. Sztuczna inteligencja przeciwników w Dark Souls 3 została z premedytacją zaprojektowana tak, aby umożliwić graczom jej przechytrzenie. Wyróżniamy cztery podstawowe typy zachowania przeciwników:

  • Pasywne: Przeciwnicy stoją bez ruchu i patrzą przed siebie. Nie widzą gracza.
  • Patrolujące: Przeciwnicy przemierzają stałą, ustaloną z góry trasę. Nie widzą gracza. Niektórzy wrogowie w stanie pasywnym mogą rozpocząć patrolowanie, jeśli zbliżymy się do nich na pewną odległość.
  • Podejrzliwe: Przeciwnik usłyszał gracza lub odniósł obrażenia z nieznanego źródła. Ruszył na poszukiwania, ale jeszcze nie widzi gracza. Jeśli nic nie znajdzie, powróci do trybu pasywnego lub patrolującego, zazwyczaj w tym samym miejscu, gdzie stał zanim stał się podejrzliwy.
  • Agresywne: Przeciwnik widzi gracza i aktywnie go ściga. Jeśli gracz zdoła uciec, to wróg może powrócić do stanu pasywnego lub patrolującego, ale niekoniecznie wróci do swojej pozycji początkowej.

Adwersarze mogą wykryć gracza na trzy sposoby:

  • Słuch: Wrogowie reagują na dźwięk kroków, ataków, strzał i bełtów oraz niszczenie elementów otoczenia - na przykład robienie fikołków przez garnki (wiemy, czasami trudno się powstrzymać).
  • Wzrok: Jeśli gracz znajdzie się w polu widzenia wroga zostanie zauważony.
  • Strefa pościgu: Przeciwnik w agresywnym trybie zachowania ma wokół siebie określone pole szukania gracza. Aby zgubić pościg, trzeba je opuścić.

Uzbrojeni w wiedzę o możliwym zachowaniu wrogów możecie nimi manipulować. Odpowiednio ciche postaci mogą podejść nieświadomego wroga od tyłu i wykonać potężny cios w plecy. Nawet jeżeli nie zabijecie tak wroga, to można się wycofać. Jeśli uda wam się opuścić strefę pościgu przeciwnika, to zwyczajnie zapomni o waszym istnieniu i wróci do stania w miejscu lub patrolowania. Powtarzajcie ten proces, a nawet wróg z dużą liczbą punktów życia w końcu padnie.

Nie wszystkie potyczki można w ten sposób wygrać - ale jednak bardzo wiele można, zwłaszcza, gdy wejdziecie w posiadanie niezłego łuku. Oczywiście stosowanie tej metody na wszystkich przeciwników, ze słabszymi mobkami włącznie, byłoby przesadą - stosujcie ją, kiedy nie chcecie ryzykować obrażeń aby zaoszczędzić użycia Estusa.

Łuk jest świetnym narzędziem do kontroli pola walki

Na skuteczność skradania się wpływa kilka czynników. Różne rodzaje przeciwników mają różne pola widzenia, zasięg słuchu, promień strefy pościgu i szybkość - co oznacza, że niektórych można zaskoczyć łatwiej, innych trudniej. Atakując z ukrycia starajcie się stosować silne ciosy, które sprawią, że wróg się zachwieje lub przyklęknie - da wam to więcej czasu na opuszczenie strefy pościgu, co sprawi, że kiedy w końcu dojdzie do siebie, włączy mu się tryb zachowania podejrzliwego, nie agresywnego. W późniejszych etapach gry napotkacie różne zaklęcia i przedmioty dodatkowo ułatwiające skuteczne skradanie.

Aby zwiększyć skuteczność skradania, wybierajcie lekkie, ewentualnie średnie pancerze. Lżejsze wyposażenie przyśpieszy wasz unik i bieg - przydatne przy ucieczce. W drodze to ataku starajcie się chodzić, zamiast biegać, generuje to mniej hałasu. Jeśli nie czujecie się na siłach, wypatrujcie bocznych ścieżek - gra często oferuje alternatywną drogę naprzód, z pominięciem walki.

Kiedy napotkacie grupkę wrogów starajcie się ich odseparować, aby zabijać ich w pojedynkę - walka z kilkoma wrogami naraz może sprawić kłopot mniej doświadczonym graczom. Ataki dystansowe są oczywiście znacznie bezpieczniejsze niż uderzenia mieczem, ale z łuku lub magii nie można korzystać w nieskończoność. Starajcie się celować w głowy.

Narzędzia tortur - łuk

Dobry łuk to podstawa. Ataki z dystansu to najskuteczniejszy i najłatwiejszy sposób na ściągnięcie na siebie pojedynczego przeciwnika bez zwracania uwagi jego kolegów. Handlarze w świecie gry będą oferować różne rodzaje tej broni dystansowej, ale na start polecamy zdobyć Długi Łuk. Znajdziemy go bardzo wcześnie, na wieży w pobliżu pierwszego ogniska Wysokiej Ściany Lothric. Należy udać się w prawo, do końca, na wieżę. Łuku pilnuje grupa przeciwników, ale można po prostu podbiec do przedmiotu i podnieść go. Nawet jeśli zginiecie, łuk zostanie w ekwipunku.

Prosty, solidny, dostępny na samym początku gry - dobry wybór na start

Z czasem znajdziecie lepsze łuki, ale na początku gry możecie spokojnie go ulepszać - niskopoziomowe odłamki tytanitu to w późniejszych lokacjach łatwe do znalezienia materiały, nie ma sensu ich chomikować. W późniejszych fragmentach gry możecie wyposażyć się w Czarny Łuk Pharisa lub Wielki Łuk Zabójcy Smoków.

Pamiętajcie, aby zawsze mieć przy sobie zapas strzał. Opiekunka kapliczki w Kapliczce Zjednoczenia sprzedaje tanie strzały drewniane, ale bardzo szybko otrzymacie dostęp do nieco lepszych strzał zwykłych, oferowanych na sprzedaż przez Greirata, którego ratujemy z więzienia na Wysokiej Ścianie Lothric. Podstawowe strzały są bardzo tanie, nie nadwerężą zatem zbytnio budżetu - wystarczy, że będziecie kupować je za nadwyżkę dusz po awansowaniu.

W późniejszych etapach gry będziecie na tyle bogaci, że będziecie mogli pozwolić sobie na eksperymentowanie z droższymi, specjalnymi strzałami. Z czasem zauważycie, że coraz szybciej i pewniej radzicie sobie ze zwykłymi wrogami walcząc w zwarciu i zaczniecie oszczędzać strzały na najtrudniejszych przeciwników.

Z łuku można oddać szybki, krótkodystansowy strzał - wystarczy zablokować kamerę na przeciwniku i wcisnąć RT/R2. Przede wszystkim będziecie jednak wykonywać precyzyjne, celowane strzały na długi dystans. Aby celować z perspektywy pierwszej osoby wciśnijcie LT/L2 aby przygotować łuk, a następnie przycisk ataku, by strzelić. Wciskając górę lub dół na krzyżaku pada możemy regulować poziom przybliżenia. Jeśli strzała nie dolatuje do celu spróbujcie wycelować wyżej, możecie w ten sposób zwiększyć zasięg pocisku. Pamiętajcie jednak, że kiedy strzała przekroczy swój optymalny zasięg, zadawane obrażenia zaczną spadać.

Siła większości łuków skaluje się z atrybutem zręczności (więcej na ten temat za chwilę), więc jeśli planujecie korzystać z łuku bardziej jako broni niż narzędzia do zwracania uwagi przeciwników, pomyślcie o inwestowaniu w ten atrybut. Zwróćcie uwagę, że niektóre modele mają też pewien wymagany, minimalny poziom siły - podczas zakupów broni zwracajcie uwagę, czy wasza postać w ogóle ją udźwignie.

Narzędzia tortur - broń biała

Strzały nie są może bardzo drogie, ale korzystanie z broni dystansowej w każdej walce byłoby przesadą i zwiększałoby ryzyko wyczerpania amunicji w momencie, kiedy byłaby faktycznie potrzebna. Mało tego, nawet najlepsze łuki prawie zawsze ustępują broniom białym w kwestii zadawanych obrażeń. Czasami po prostu nie uda się uciec przed zaalarmowanym przeciwnikiem i traficie do ślepego zaułku, gdzie, chcąc nie chcąc, będziecie musieli podjąć walkę na krótki dystans.

Jako łucznicy powinniście mieć wysoki atrybut zręczności, więc najlepiej byłoby znaleźć broń białą, która również skaluje się z tym atrybutem aby zmaksymalizować korzyści. Skalowanie broni można sprawdzić na ekranie ekwipunku - oznaczone jest czterema obrazkami symbolizującymi kolejno atrybuty siły, zręczności, inteligencji i wiary. Jeśli pod którymś z nich znajduje się litera, to znaczy, że dany atrybut ma wpływ na siłę danej broni.

Stopień bonusu oznaczony jest literami od A do E, gdzie A daje największe, a E najmniejsze korzyści z posiadania wysokiego atrybutu. Bonus zawsze jest korzystny, ale w przypadku skalowania na poziomie D lub E efekty mogą być mało widoczne.

Przykładami broni dobrze skalującej się ze zręcznością są włócznie, sztylety, katany i szeroko rozumiane miecze nastawione na dźganie przeciwników. Nie martwcie się jednak, jeśli do gustu przypadnie wam oręż nie skalujący się ze zręcznością - w grze można znaleźć przedmiot modyfikujący skalowanie broni tak, aby faworyzowała atrybut zręczności: ostry klejnot. Przypadł wam do gustu dwuręczny młot? Nie ma problemu, zaaplikujcie mu ostry klejnot i cieszcie się większymi obrażeniami wynikającymi z wysokiej zręczności.

Na początek polecamy Uchigatanę, którą można zdobyć na początku gry za pokonanie skąpo odzianego mistrza miecza stojącego na zewnątrz Kapliczki Zjednoczenia, przy jej lewym murze. Jest to dosyć silny przeciwnik, ale można zabić go bezpiecznie strzałami z łuku. Jest to może nieco żmudny, ale zarazem skuteczny i bezpieczny sposób. Możecie też spróbować zrzucić go w przepaść - jeśli wam się uda, odpocznijcie przy ognisku i wróćcie po miecz czekający tam, gdzie wróg spadł z góry.

Uchigatana zadaje wysokie obrażenia, ma niskie wymagania, uniwersalny wachlarz ciosów, niezły zasięg i skaluje się ze zręcznością. Atak specjalny przyda się na przeciwników kryjących się za tarczą.

Poczuj się jak samuraj

Narzędzia powstrzymywania tortur - pancerz i tarcza

Brawurowi gracze w ogóle rezygnują z tarczy, aby zwiększyć zadawane obrażenia, ale początkującym chodzi głównie o to, żeby przeżyć. Przede wszystkim będziecie potrzebowali tarczy blokującej sto procent fizycznych obrażeń. Pierwszą tarczą tego typu w grze jest Srebrna trójkątna tarcza z orłem. Znajdziecie ją w lokacji Wysoka Ściana Lothric, po drodze do bossa od drugiego ogniska, w budynku, w którym parter patrolują dwa psy i paru wrogów. Tarcza jest w skrzyni na piętrze.

Tarcze blokujące sto procent obrażeń fizycznych są najbardziej przydatne, ale nie oznacza to, że wszystkie inne są bezużyteczne. W Dark Souls 3 istnieje wiele rodzajów obrażeń - jedna tarcza może świetnie chronić przed ogniem, inna przed magią. Niektóre mogą wręcz absorbować pewne rodzaje ataków.

Krótko mówiąc - nie ma absolutnie żadnych przeciwwskazań do noszenia w ekwipunku wszystkich znalezionych przez nas tarczy, bo można je w dowolnym momencie zmienić, aby lepiej dostosować się do danej sytuacji.

Wybór pancerza to w głównej mierze kwestia gustu, ale odradzamy wybór ciężkich zestawów. Cały sens naszego stylu gry opiera się na unikaniu ciężkich potyczek z dużą liczbą przeciwników naraz i stopniowym wykańczaniu nieświadomych naszej obecności wrogów. Nasz pancerz powinien zatem być stosunkowo lekki, aby nie generować w ruchu wiele hałasu i pozwalać na szybki - taktyczny rzecz jasna - odwrót.

W Dark Souls 3 zrezygnowano z obecnej we wcześniejszych odsłonach możliwości modyfikacji pancerza, co zdecydowanie ułatwi życie początkującym - jedna skomplikowana rzecz do rozgryzienia mniej. Podobnie, jak w przypadku tarczy, noście przy sobie wszystkie znalezione zbroje i zmieniajcie ubiór w zależności od przeciwników w danej lokacji. Znaleźliście się w jaskini pełnej lawy wypełnionej płonącymi potworami? Może warto nałożyć coś z wysoką odpornością na ogień.

Początkowy strój klasy Zabójcy jest na dobrą sprawę całkiem zacnym zestawem, sprawdzającym się nie najgorzej w wielu sytuacjach. Miłośnicy tak zwanego „minmaksowania”, (czyli wybierania najkorzystniejszych z punktu widzenia statystyk rozwiązań) mogą zainteresować się zestawem Drenga znajdującym się w lokacji Katedra Głębin - oferuje świetny stosunek wagi do obrony. Na uwagę zasługuje zestaw początkowego pancerza złodzieja, dostępny do nabycia u znanego fanom serii Patchesa. Fantastycznie sprawdza się przy skradaniu, jest jednak bardzo lekki i w warunkach nieuniknionej walki (na przykład u bossa) polecamy przebranie się w coś cięższego.

No dobrze, ale jak walczyć z bossami?

Czytając powyższe wskazówki mogliście pomyśleć sobie: „No dobrze, ale w jaki sposób pomoże mi to w walce z bossami?”. Odpowiedź brzmi - nie pomoże. Potrzebna będzie pomoc z zewnątrz. Walka z bossami jest trudna w pojedynkę nawet dla postaci nastawionych na walkę bezpośrednią, sytuacja wygląda jednak zgoła inaczej, kiedy wezwiemy pomocników.

Kupą, mości panowie, a zwycięstwo będzie nasze!

Niektórzy gracze za punkt honoru stawiają sobie przechodzenie gier z serii Souls w ogóle nie zagłębiając się w aspekty kooperacyjne, ale jeśli nie czujecie się na siłach, zdecydowanie odradzamy takie podejście - rozgrywka wieloosobowa jest integralną częścią Dark Souls 3. Pomoc innym graczom w walce z bossami jest wręcz fundamentem kilku dostępnych w grze Przymierzy. Nie krępujcie się wzywać innych na pomoc. Nawet, jeśli macie problemy z internetem lub gracie offline, zawsze możecie przywołać sterowanych przez komputer towarzyszy NPC.

Aby przywoływać innych graczy lub NPC, bohater musi mieć aktywny Żar (ośmiokąt w lewym górnym rogu musi się jarzyć). Miejcie jednak na uwadze, że gra rozżarzoną postacią niesie ze sobą zarówno korzyści (kooperacja, więcej punktów życia) jak i ryzyko (gra jest wtedy otwarta na inwazję ze strony wrogo nastawionych graczy).

Najpewniejszym rozwiązaniem jest użycie żaru tuż przed bossem - większość graczy zostawia swój znak przywoływania przy wejściem na arenę walki. Jeśli nie znajdziecie żadnych znaków, to prawdopodobnie macie zdecydowanie za niski lub zbyt wysoki poziom, niż twórcy przewidywali na starcie z danym bossem. Pamiętajcie, że czerwone znaki przywołania sprowadzą wrogo nastawionych graczy. Uważajcie na różowe znaki - wezwani nimi gracze mogą nam pomóc, lub wbić nóż w plecy - przywołujcie na własną odpowiedzialność.

Ponieważ hiszpański inkwizytor nie należy do największych twardzieli polecamy przywoływanie mocno opancerzonych postaci aby zbalansować drużynę. Raczej odradzamy kolegów po fachu walczących łukiem lub czarami - dwa minusy nie dadzą w tej sytuacji plusa.

Na uwagę zasługują również postaci wyposażone w dziwaczny rynsztunek - zazwyczaj są to gracze o wysokim poziomie umiejętności eksperymentujący z nowymi, nietypowymi rozwiązaniami.

Główną zaletą kooperacji w walkach z bossami jest możliwość atakowania z kilku stron. Boss ma co prawda więcej punktów życia (skalują się do liczby postaci w walce), ale sama potyczka jest prostsza. Jedna postać zwraca uwagę bossa i całkowicie skupia się na unikach, a druga spokojnie zachodzi wroga od tyłu i przeprowadza brutalny atak. Kiedy boss zorientuje się, co się święci i odwróci się, aby zaatakować agresora - do ataku od tyłu przystępuje gracz, który przed chwilą zajmował się unikami - i tak w kółko.

W miarę możliwości pilnujcie, aby boss nie zabił przyzwanych towarzyszy - jeśli zginą w walce to punkty życia bossa pozostaną na wysokim, dostosowanym do kilku osób poziomie, stawiając samotnego gracza w mocno utrudnionej sytuacji.

W dobrym tonie będzie spróbować kilku podejść do bossa w pojedynkę, aby zorientować się, jakich będzie używać ataków. Jeśli nie będziecie kompletnie wiedzieli, czego możecie się spodziewać, prawdopodobnie zginiecie podchodząc do bossa w nieodpowiednim momencie - nie marnujcie w ten sposób czasu innych osób i cennego żaru.

Podnoszenie poziomu postaci

Omawiając broń poświęciliśmy sporo uwagi atrybutowi zręczności, ale nie oznacza to, że macie rozwijać tylko ten współczynnik. Teoretycznie można w ten sposób zrobić z inkwizytora bardzo kruchą, ale niesamowicie silną maszynę do zabijania, ale nie o to chodzi w poradniku dla początkujących - każdy boss zabijałby taką postać jednym ciosem.

W początkowych fazach gry najważniejsza będzie witalność, determinująca liczbę punktów życia naszej postaci. W okolicy 50 poziomu atrybut ten powinien być podniesiony do 20 punktów. Równocześnie zadbajcie o stabilny rozwój wytrzymałości, odpowiedzialnej za liczbę punktów energii. Energia jest potrzebna do obrony tarczą, wykonywania uników i ataków oraz biegania.

Potem regularnie podnoście atrybut zręczności aby stale zwiększać zadawane obrażenia. Wszystko inne zależy od indywidualnych preferencji i widocznych braków - ciągle wyczerpujecie pasek energii? Inwestujcie w wytrzymałość. Mimo wszystko często giniecie? Zwiększcie jeszcze witalność. Ekwipunek jest zbyt ciężki? Wigor.

W siłę, inteligencję i wiarę inwestujcie tylko w późniejszych fragmentach gry. Zaklęcia mogą okazać się przydatnym dodatkiem do inkwizytorskiego arsenału - można zatem zainwestować nieco punktów w wiarę (wymaganą przez cuda) lub inteligencję (potrzebną do czarów). W przypadku inkwizytora nie polecamy zabawy z piromancją, ponieważ wymaga ona zarówno wysokiej wiary, jak i inteligencji - co wymagałoby dzielenia punktów między statystyki odpowiedzialne za obrażenia. Zamiast robić wszystkiego po trochu, lepiej skupić się na jednej, góra dwóch rzeczach.

Jeśli chwilowo nie macie pomysłu w który atrybut zainwestować, nie wahajcie się wydać dusz na jakieś zakupy - lepsze to, niż bieganie z wypchanym po brzegi „portfelem” i ryzykowanie utraty wszystkiego. Przypominamy również, że w grze znajduje się możliwość zresetowania punktów atrybutów - można dokonać tego do pięciu razy na jedno przejście gry (szczegóły w poradniku dla weteranów).

Odpowiednie nastawienie

Seria Souls status kultowej i szerokie grono wiernych fanów. Gry z cyklu są uważane za bardzo trudne, przeznaczone dla najzdolniejszych, „hardkorowych” graczy. Wiele osób odważyło się podjąć stawianych wyzwań, ale bardzo wielu - słuchając historii o bossach, których udaje się pokonać dopiero za setnym podejściem - zwyczajnie boi się spróbować. Społeczność Soulsów jest jendak - jak na standardy internetu - otwarta na nowicjuszy, ale nie brakuje głośnych głosów mówiących, że „należy grac tak, a nie inaczej” - takie myślenie jest błędne.

Powodzenia - wiemy, że dacie radę

Twórca serii, Hidetaka Miyazaki, interesował się w młodości zachodnimi, papierowymi grami RPG - w Japonii była to wtedy bardzo niszowa rozrywka. Znalezienie jakichkolwiek przetłumaczonych materiałów graniczyło z cudem, a jeśli udało się już coś znaleźć, to tłumaczenie było zazwyczaj mocno niejasne. Miyazaki i grupka podobnych mu zapaleńców wymieniała się notatkami i szukała informacji w różnych, nietypowych źródłach, by mniej więcej zrozumieć różne systemy, opisy przedmiotów. Ten społecznościowy aspekt kolektywnego rozwiązywania stawianych przez grę zagadek i wyjaśnienia jej systemów leży u podstaw całej serii Souls.

Krótko mówiąc - w Dark Souls nie chodzi o jak najefektywniejsze zabicie bardzo trudnego bossa, tylko o znalezienie swojego sposobu na grę i wymianę doświadczeń z innymi graczami. Jeśli powyższy poradnik pomoże wam przełamać pierwsze lody w kontakcie z tą fantastyczną serią, to znaczy, że przedstawia właściwy sposób na grę.

Zobacz także: Dark Souls 3 - Dziesięć porad dla początkujących

Powrót do spisu treści: Dark Souls 3 - Poradnik, Solucja - kompletny przewodnik i opis przejścia

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Dark Souls III

Video Game

Powiązane tematy
O autorze

Paweł Boroś

Contributor

Komentarze