Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Techland pracuje nad łatką do Dying Light na PC, obiecuje poprawę płynności

Zalecane zmniejszenie zasięgu wzroku.

Pudełkowa wersja gry akcji Dying Light debiutuje w polskich sklepach już dzisiaj. Gracze, którzy mieli już kontakt z cyfrowym wydaniem produkcji donoszą jednak o pewnych problemach z płynnością działania na PC. Studio Techland zapewnia, że pracuje nad odpowiednią łatką.

W krzakach kryje się spadek FPS

„Ciężko pracujemy nad aktualizacją rozwiązującą kłopoty z liczbą klatek na sekundę na niektórych konfiguracjach sprzętowych” - napisano na Steamie.

Firma zaleca także, by ustawić zasięg widzenia w grze dokładnie na 50 procent, co jest odpowiednikiem „wysokich” ustawień graficznych.

„Wszystko powyżej tej wartości ma bardzo mały wpływ na jakość obrazu, ale mocno obciąża nawet najmocniejsze komputery” - czytamy dalej.

Techland zapewnia też, że karty graficzne AMD nie sprawdzają się w Dying Light gorzej od modeli Nvidii, co sugerowała wcześniej część graczy.

„Doświadczane przez niektórych użytkowników problemy z płynnością związane są z bardzo specyficznym połączeniem sprzętu i oprogramowania, a nie z kartami od AMD.”

Akcja produkcji Techlandu osadzona jest w mieście Harran, które zostało opanowane przez zombie. Gracze wyruszą z kryjówek, by szukać cennych zasobów. Wrogowie nie będą stanowić dużego zagrożenia w dzień, za to w nocy staną się bardziej aktywni.

Zobacz na YouTube

Read this next