Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Statek kosmiczny za 1100 zł bije rekordy popularności w Star Citizen

Zbiórka na produkcję gry przekroczyła już 50 mln dolarów.

Rekordowa zbiórka pieniędzy na kosmiczny symulator Star Citizen przekroczyła kolejny poziom. Gracze wpłacili na produkcję studia Cloud Imperium Games już ponad 50 milionów dolarów.

W osiągnięciu tego pułapu pomogła sprzedaż nowych statków kosmicznych, które gracze odbiorą po premierze. Ceny wynoszą od 150 do 350 dolarów (ok. 470 - 1100 zł). Szczególnie dużym zainteresowaniem cieszy się właśnie ten najdroższy model - Constellation Phoenix. Liczba egzemplarzy ograniczona jest do 5 tysięcy, a aktualnie „salony” opuściło 570 sztuk, co daje niemal 200 tysięcy dolarów.

Nowe modele zaczęto oferować w piątek, co przełożyło się na gigantyczny napływ gotówki. Twórcy zarabiali średnio 40 tysięcy dolarów dziennie, ale po otworzeniu sklepów ze statkami jeden weekend wystarczył, by na konta wpłynęło 1,3 mln dol. (dzięki, Gamasutra)

Łącznie pieniądze na rzecz Star Citizen wpłaciło już ponad pół miliona osób z całego świata. Osiągnięcie pułapu 50 milionów oznacza także, że twórcy przygotują wiarygodne języki dla trzech ras obcych: Vanduul, Xi'An i Banu.

Star Citizen to rekordzista w kategorii projektów finansowanych przez społeczność. W oryginalnej kampanii na Kickstarterze w listopadzie 2012 roku zebrano 2,1 mln dolarów. Pełna wersja ukaże się w 2015 roku, będzie połączeniem Wing Commander, Privateer i Freelancer. Fabuła inspirowana jest upadkiem Cesarstwa Rzymskiego. Poza kampanią dla pojedynczego gracza dostaniemy możliwość gry wieloosobowej i w kooperacji.

Poniżej znaleźć można szereg nowych zwiastunów, opublikowanych w ostatnim okresie. Deweloperzy ogłosili dwa nowe tryby rozgrywki: kooperacyjne potyczki z falami przeciwników - Vandal Swarm - oraz wyścigi - Murray Cup. Są też trailery dla widoku z perspektywy pierwszej osoby oraz dla nowego hangaru gracza.

Zobacz na YouTube
Zobacz na YouTube
Zobacz na YouTube
Zobacz na YouTube

Read this next