Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Polskie studio Bloober Team ogłasza nowy projekt - horror Scopophobia

Pojedynek dziecka i bazyliszka.

Studio Bloober Team z Krakowa zapowiedziało swój najnowszy projekt - horror Scopophobia.

Akcję umieszczono w epoce wiktoriańskiej, a sytuację obserwujemy z perspektywy pierwszej osoby. „Gracz stanie przed ważnym wyborem; wskoczyć w skórę niebezpiecznego, polującego drapieżnika lub bezbronnego dziecka, które tylko sprytem i mądrością może przechytrzyć bestię” - napisano w informacji prasowej.

W rolę potwora wcieli się bazyliszek, dysponujący ogłuszającym krzykiem i innymi umiejętnościami. Dziecko musi raczej unikać bezpośredniej konfrontacji i wyczekiwać na odpowiedni moment i błąd przeciwnika.

Twórcy przygotowują kampanię dla pojedynczego gracze oraz asymetryczny tryb sieciowy. Tu także zadziałają podobne mechanizmy, polegające na potyczce potężnej bestii i dzieci, które „kolejne ruchy będą musiały planować w biegu”.

Ważną rolę odegra otoczenie. „Ukrywając się przed bazyliszkiem musisz robić to w całkowitej ciszy i skupieniu, śledzić każdy ruch potwora i planować własne akcje. U bestii zmysły również są niezwykle ważne. Dzięki echolokacji lub zmysłu węchu będziecie musieli wytropić ukrywające się dziecko” - zapewnia Bloober Team.

Więcej szczegółów poznamy na początku września. Nie ujawniono platform docelowych i daty premiery, ale w kwietniu w komunikacie giełdowym podawano chęć opublikowania tytułu jeszcze w tym roku, a w ogłoszeniach o pracę studio poszukuje programistów na konsole nowej generacji. Ostatnia gra krakowskiego studia to Basement Crawl, które nie spotkało się jednak z ciepłym przyjęciem.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

Powiązane tematy
PC
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze