Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Wiedźmin 3: Dziki Gon opóźniony - premiera w lutym przyszłego roku

Potrzeba więcej czasu na prace.

Studio CD Projekt Red poinformowało w liście otwartym do fanów, że premiera Wiedźmina 3 została opóźniona - gra ukaże się dopiero w lutym przyszłego roku.

Twórcy zapewniają, że dodatkowe miesiące przeznaczą na testy i ostateczne szlify, by przygotować grę o jakości, jakiej „oczekują gracze”.

„Od samego początku prac nad trzecią częścią Wiedźmina przyświeca nam idea stworzenia gry, która będzie kwintesencją i ukoronowaniem naszych 11-to letnich doświadczeń przy tworzeniu RPG-ów” - napisano w liście, opublikowanym na oficjalnej stronie studia.

„Zdecydowaliśmy się na niewielkie przesunięcie premiery. Decyzja zarządu była jednogłośna. Grę mogliśmy wydać w tym roku, ale uznaliśmy że przy tak wysokiej stawce o jaką gramy, dodatkowy czas pozwoli na dopracowanie każdego szczegółu” - dodaje prezes spółki CD Projekt, Adam Kiciński, w rozmowie z ISBnews.

Przystępując do prac nad trzecią część Wiedźmina od początku zakładaliśmy, że chcemy zrobić tytuł, który wyznaczy nowe standardy. Gramy o najwyższą stawkę i zakładamy że te dodatkowe kilka miesięcy biznesowo nam się odwdzięczy.”

„W wielu obszarach Dziki Gon zapowiada się lepiej niż pierwotnie zakładaliśmy. Dodatkowe cztery miesiące testów i dopracowywania dają nam dodatkową gwarancję uzyskania jakości oczekiwanej przez nas i naszych odbiorców. Wierzymy w ogłoszoną datę premiery i jesteśmy zdeterminowani, żeby jej dotrzymać.”

Informacje o czterech miesiącach zdają się sugerować, że pierwotnie zakładano debiut w listopadzie tego roku.

„To dla was zadbaliśmy o to, żeby fabuła toczyła się w naturalny, filmowy sposób, przy jednoczesnym zachowaniu pełnej wolności wyboru, a całość posiadała spektakularną oprawę audio-wizualną” - czytamy dalej w liście otwartym.

„Drodzy gracze, zdajemy sobie sprawę, że wielu z Was chciałoby jak najszybciej zagrać w Wiedźmina. Przepraszamy, że będziecie musieli poczekać nieco dłużej niż pierwotnie zakładaliśmy. Wierzymy, że jak już ten czas minie, okaże się, że było warto.”

Read this next