Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Druga połowa w Football Manager 2014

Miles Jacobsen opowiada o pracy nad popularną serią piłkarskich menedżerów.

Miles Jacobsen nie daje po sobie poznać, że na jego barkach spoczywa niemal cały ciężar lubianej serii piłkarskich menedżerów. Producent zaraża entuzjazmem, ale także przerywa, błądzi i stara się skierować rozmowę na inne tory.

Jacobsen nie jest zwyczajnym twórcą. Oddycha i żyje serią Football Manager, która w ciągu 21 lat wyrosła z amatorskiego projektu w globalne przedsięwzięcie. Nasz rozmówca - dyrektor studia Sports Interactive - dopiero co wrócił z Korei, gdzie pod jego okiem inny zespół pracuje nad FM Live, sieciową odsłoną serii. Jeśli dodać do tego sukces mobilnego FM Classics i świetną sprzedaż najnowszej części, nie powinno dziwić, że Jacobsen jest bardzo podekscytowany.

Miles Jacobsen

- Gdy ludzie mówią: „Na pewno dodaliście wszystko, co można było dodać”, to wydaje mi się, że zwariowali - wyjaśnia Jacobsen. Okazuje się bowiem, że prace nad nową odsłoną Football Managera, to w głównej mierze podejmowanie decyzji, czego w grze nie dodać.

- Przechodzimy przez ten proces od dłuższego czasu. W ubiegłym roku mieliśmy trzy duże spotkania na temat nowych opcji w grze, ponieważ musieliśmy omówić 1500 punktów. Nie licząc zmian, które zachodzą w świecie futbolu, tyle pomysłów wystarczyłoby na dwie odsłony serii.

Miles i jego zespół spotykają się zawsze po premierze nowej części i omawiają wszystkie sugestie. - Czy to pomysł z forum dyskusyjnego, zasłyszany w pubie lub coś, co wprowadzono w prawdziwym świecie, wszystko dokładnie omawiamy - tłumaczy producent.

Każdy pomysł podlega głosowaniu. Poniżej 40 procent? Koncept wraca do notesów projektantów. Powyżej 90 procent? Niemal na pewno zobaczymy to rozwiązanie w nowej grze. Proste, ale jakże skuteczne.

„Jacobsen nie jest zwyczajnym twórcą. Oddycha i żyje serią Football Manager.”

Niewprawione oko nie dostrzeże zmian na tym screenie. Błąd.

Najtrudniejszym zadaniem jest wiec podjęcie decyzji, które pomysły wykonać w pierwszej kolejności, które wstrzymać, a które odrzucić z braku czasu. Innym, równie ważnym elementem prac jest grupowanie zmian. Przykładowo, gotowe od jakiegoś czasu nowe opcje w systemie transferów wstrzymano w oczekiwaniu na zmiany w listach życzeń (shortlisty), które wpływają także na zakupy wykonywane przez menedżerów sterowanych przez sztuczną inteligencję.

Najważniejsze jednak, żeby gra dostosowywała się do realiów prawdziwej piłki nożnej. Rynek transferowy zmienił się znacząco od powstania list życzeń, na co muszą odpowiedzieć twórcy gry.

- Przykładowo, zdarza się w dzisiejszych czasach, że piłkarz, który jeszcze niedawno grał w drugiej lidze angielskiej, teraz występuje w pierwszej lidze w Indii. Piłkarze z niższych lig Wielkiej Brytanii wyjeżdżają do Szwecji czy Danii. Dziesięć lat temu nie było o czymś takim mowy.

Jednak podróżujący po świecie piłkarze, to jedynie przystawka w porównaniu z wprowadzaniem Financial Fair Play, które nastręcza deweloperom sporo trudności. FPP ogranicza wydatki zespołów na podstawie określonych kryteriów, w tym dochodów wypracowanych przez kluby. Miles testował nowy system podczas lotu z Korei i przyznaje, że jego implementacja w grze jest równie trudna, co egzekwowanie tych samych zasad przez UEFA w prawdziwym świecie.

Tu także zmiany - dymki z informacjami są bardziej prostokątne

Lecz i te trudności bledną przy nowym systemie taktycznym w Football Manager 14. Znikają poczciwe suwaki, „matematycznie” ustalające zachowanie piłkarzy. Na pierwszy plan wychodzą role zawodników i komendy. Dokonanie tak radykalnej zmiany to z pewnością śmiałe posunięcie, zwłaszcza biorąc pod uwagę licznych fanów klasycznego rozwiązania, ale zespół powołuje się na chęć wprowadzenia większego realizmu. Silnik meczowy stał się po prostu zbyt wyrafinowany, by odpowiedzieć na stare metody kontroli taktyki.

- Podglądanie treningów to teraz ważny element mojej pracy. Menedżerowie nie mówią do zawodników: „Musicie przesunąć się o dwie kreseczki do przodu”. Menedżerowie przypisują zawodnikom role i tłumaczą, na czym te role polegają - mówi Jacobsen.

- Przejście Gary'ego Neville'a do telewizji Sky w ubiegłym roku sprawiło, że dyskusje na temat ról odgrywają większą rolę w piłce nożnej - nie ma już prostych pomocników i napastników. Mamy playmakerów, lisów pola karnego, defensywnych wymiataczy czy „klasyczne dziesiątki” - tak właśnie komunikują się menedżerowie.

W nowym systemie poszczególni piłkarze otrzymają role przed meczem, wraz z instrukcjami, jak odpowiadać na wydarzenia na boisku - co w zasadzie stanowi rozszerzenie opcji menedżerskich okrzyków, ale gwarantuje bardziej naturalną kontrolę nad zespołem. Oczywiście, nie wiadomo jeszcze, czy nowy silnik będzie zbalansowany, wymagający i interesujący, ale dwa zespoły testerów pracują bez wytchnienia, by wszystko było zapięte na ostatni guzik.

Dopracowanie tego systemu zapewne zdominuje przyszłoroczną odsłonę serii, ale Miles zapewnia, że jego zespół zawsze planuje działania na trzy lata do przodu. Zapytany o pomysły na „15” i „16”, znowu wydaje się podekscytowany.

„Mamy bardzo dużo miejsca na rozwój. Działamy od 21 lat, ale czasem wydaje mi się, że dopiero zaczynamy.”

Matematycy przewidują, że nowy FM będzie usprawniony o około 0,8 proc.

- W przyszłości na pewno chciałbym zmienić system kontuzji - przesuwaliśmy już to pięć razy. Moduł kontuzji działa, ale nie tak dobrze, jak byśmy tego chcieli. Współpracujemy teraz z PhysioRoom i to poprowadzi nas ku przyszłości. To jedyna sfera, której jeszcze nie odwzorowaliśmy w stu procentach.

Takie podejście dużo mówi o filozofii studia - nowy system kontuzji na pewno nie przyciągnie do serii setek nowych graczy i nie zapewni dziesięciopunktowych recenzji, ale jest traktowany poważnie i z entuzjazmem.

Piłka nożna zmienia się jednak w błyskawicznym tempie, problemem może więc być nie tylko wprowadzanie nowych opcji, ale samo nadążanie za postępem w prawdziwym świecie.

- Mamy bardzo dużo miejsca na rozwój. Działamy od 21 lat, ale czasem wydaje mi się, że dopiero zaczynamy. Chcemy zaoferować zabawę dla jak największej liczby osób. W symulacjach piłki nożnej pozostało jeszcze wiele rzeczy do zrobienia.

Premiera Football Manager 2014 zaplanowana jest na końcówkę tego roku. Gra ukaże się na PC, Macach i Linuksie. W planach jest również wersja Football Manager Classic na konsolę PlayStation Vita.

Read this next