Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Activision: Coroczna premiera Call of Duty stała się częścią popkultury

Fani nadal kupują kolejne części.

Coroczna premiera serii Call of Duty osiągnęła poziom „wydarzenia popkulturowego”, ale tak regularny system dystrybucji jest odpowiedzią na zainteresowanie fanów - uważa Eric Hirshberg, dyrektor generalny Activision Publishing.

- Regularność premier osiągnęła równowagę z apetytami graczy - mówi menedżer w rozmowie z Eurogamerem. - Za każdym razem jest zapotrzebowanie na taki rodzaj dynamicznej rozgrywki. Potem gracze kontynuują zabawę przez rok. Mamy największą społeczność na rynku.

- Obecnie Call of Duty przyciąga więcej osób niż kiedykolwiek. To duże osiągnięcie dla serii, która istnieje tak długo. Ale nie możemy spocząć na lurach.

Hirshberg wyjaśnił, że twórcy za każdym razem starają się stworzyć jeszcze lepszą produkcję, a zmiana obowiązków producenta pomiędzy Treyarch i Infinity Ward co 18 miesięcy umożliwia wydawanie nowej odsłony co roku.

- Wymiana zespołów deweloperskich to sekret sukcesu tej serii - tłumaczy. - Grami zajmują się różne, kreatywne osoby, wprowadzając własne pomysły. Wszyscy wiedzą, co czyni z Call of Duty dobrą grę. Treyarch i Infinity Ward to mistrzowie.

- Ale ważna jest także zdrowa konkurencja, twórcy chcą zrobić coś jeszcze lepszego. Deweloperzy nie lubią stagnacji, tak samo jako społeczność graczy. Ogólnie wydaje się, że to dobry system.

Najnowsza odsłona serii Call of Duty - Ghosts - ukaże się w listopadzie na PC i konsole obu generacji.

Zobacz na YouTube

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Call of Duty: Ghosts

PS4, Xbox One, PS3, Xbox 360, Nintendo Wii U, PC

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze