23 lata temu Sony zaryzykowało z serią GTA, żeby utrzeć nosa Microsoftowi
Umowa z Take-Two była strzałem w dziesiątkę.
Ponad dwie dekady temu nikt nie podejrzewał, że serią Grand Theft Auto od Rockstar Games stanie się jedną z najpotężniejszych marek w historii gier wideo. Sony miało więc dużo szczęścia, gdy wynegocjowało z firmą Take-Two ekskluzywną umowę dla trzech kultowych odsłon cyklu.
Historię sprzed ponad 20 lat opowiedział dawny szef europejskiego oddziału PlayStation, Chris Deering, w wystąpieniu podczas imprezy EGX w Londynie. Jak się okazuje, decyzja o podpisaniu z właścicielem Rocktara eksluzywnej umowy na wydanie GTA 3, GTA Vice City i GTA: San Andreas była umotywowana chęcią ubiegnięcia Microsoftu i pierwszej konsoli Xbox.
- Martwiliśmy się nadchodzącą premierą Xboksa - opowiadał Deering, cytowany przez gamesindustry.biz. [...] - Gdy zbliżały się święta Bożego Narodzenia oraz premiera konsoli Xbox [w 2001 roku - dop. red], zwróciliśmy się do naszych ulubionych wydawców i deweloperów z pytaniem: „Co byście powiedzieli na specjalną ofertę, dzięki której zatrzymalibyście swoją grę następnej generacji eksluzywnie na PlayStation przez okres dwóch lat?”.
Jedną z firmy, które zainteresowały się taką propozycją, było właśnie Take-Two. Umowa obejmowała trzy kolejne gry, zaczynając od GTA 3 - pierwszej pełnoprawnej odsłony 3D. „Trójka” ukazała się na Xboksach dwa lata po premierze na PlayStation 2, jednak odstępy przy następnych częściach były już krótsze.
- W tamtym czasie nikt nie miał pewności, że Grand Theft Auto 3 będzie takim sukcesem, ponieważ wcześniej były to gry top down [z perspektywą z lotu ptaka] - wyjaśnia Deering - To było dla nas bardzo fortunne. Tak właściwie to oni mieli jeszcze większe szczęście, ponieważ otrzymali zniżkę na tantiemy.Dziś wiemy już, że umowa była dla Sony strzałem w dziesiątkę, a kultowe odsłony GTA pomogły poprowadzić PlayStation 2 w stronę gigantycznego sukcesu. Choć minęło już ponad 20 lat, PS2 pozostaje najlepiej sprzedającą się konsolą w historii branży.