Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Kindom Come: Deliverance - gameplay prezentuje atak na obóz

I zatrutą zupę.

Studio Warhorse z Czech przygotowało nowy materiał wideo z Kindom Come: Deliverance, prezentując kilkanaście minut ze średniowiecznej produkcji RPG.

Dwójka narratorów opisuje ogólne zadanie: postać musi wykonać zwiad i zbadać okoliczny obóz bandytów, a następnie wraz z pozostałymi wojami przeprowadzić atak na placówkę.

Do ataku!

Bohater rusza więc w stronę miejscowości Přibyslav, rozprawiając się najpierw z kilkoma pojedynczymi żołnierzami, lecz wkrótce schodzi z konia i przedziera się przez sielankowy las. Świetnym sposobem na rozpoznanie wroga okazuje się być przebranie za jednego z rzezimieszków.

W ten sposób grający może całkiem swobodnie przemieszczać się po obozie i wykonać cele dodatkowe, polegające na zatruciu garnków z zupą, by osłabić przeciwników przed kluczową walką.

Na końcu jest jeszcze samo natarcie, które wydaje się ujawniać, że Kindom Come: Deliverance ma małe problemy z dynamiką, jeśli mowa o potyczkach większych niż „jeden na jednego”.

Zobacz na YouTube

Kingdom Come: Deliverance debiutuje 13 lutego na PC, PS4 i Xbox One.

Tytuł zaoferuje nieco inne spojrzenie na średniowieczne RPG, bez smoków, magii i goblinów. Studio Warhorse Studios stawia na swoje własne zakątki - Królestwo Czech.

Kluczowy jest realizm przedstawianych czasów: poza opisywanym systemem walki jest też alchemia z epoki, reputacja, skradanie, otwarty świat, oblężenie, zadania poboczne, wybory, i konsekwencje.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Kingdom Come: Deliverance

PS4, Xbox One, PC, Mac, Nintendo Switch

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze