Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Mapa Horyzont już dostępna w Overwatch

Także na PS4 i Xbox One.

Po okresie testów na publicznych serwerach testowych, mapa Horyzont jest już dostępna w Overwatch na wszystkich platformach docelowych: PC, PS4 i Xbox One.

Lokacja debiutowała na początku czerwca, lecz wyłącznie do testów, a więc tylko na komputerach osobistych. Horyzont służy do rozgrywek w trybie Szturmu, gdzie celem atakujących jest zajęcie dwóch kolejnych punktów.

Mapa przedstawia bazę naukowo-badawczą na Księżycu. Placówka stanowiła pierwszy krok ludzkości w kierunku nowego rozdziału eksploracji kosmosu, z zaawansowanymi badaniami na zwierzętach - stąd wziął się na przykład Winston.

Pewną ciekawostką jest strefa niskiej grawitacji na jednej flance. Twórcy rozważali zastosowanie podobnego efektu na całej mapie, lecz ostatecznie z takiego pomysłu zrezygnowano.

Zobacz na YouTube

Aktualizacja z mapą wprowadza także szereg zmian w balansie rozgrywki, szczególnie w przypadku McCree, Żniwiarza oraz Złomiarza. Pełną listę nowości znaleźć można na oficjalnej stronie, poniżej najważniejsze punkty:

Umiejętność ultimate tego pierwszego zaczyna ładować się szybciej, a oczekiwanie na pełen pasek postępu trwa krócej, co powinno umożliwić częstsze korzystanie z talentu.

Kule leczące tworzone przez Żniwiarza po zabiciu przeciwnika zostały usunięte, ale bohater otrzymuje teraz 20 procent zadawanego obrażenia jako zdrowie.

Złomiarz zmniejsza za to obrażenia, ale zyskuje na prędkości. Moc granatnika obcięto więc o jedną trzecią, lecz sprzęt strzela około 33 procent szybciej.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

Overwatch

PS4, Xbox One, PC, Nintendo Switch

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze