Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

O wyjątkowo ludzkim zachowaniu botów w For Honor

Komputerowy brak honoru.

System walki w wydanym wczoraj For Honor nie jest prosty do opanowania, lecz próby trenowania umiejętności na botach prowadzonych przez sztuczną inteligencję często przekładają się na starcia trudniejsze niż potyczki z innymi graczami.

W trybie 2v2 zdarza się, że prawdziwy przeciwnik poczeka na swoją turę, zamiast próbować eliminować nas „dwóch na jednego”. Boty nie mają oczywiście takiego honoru.

W opcji zabawy 4v4 sztuczna inteligencja pokazuje jeszcze więcej sztuczek, takich jak ucieczka z walki w celu podniesienia znajdźki zapewniającej dodatkowy pancerz, czy też odnawiającej zdrowie.

Najbardziej „ludzkim” zachowaniem wydają się jednak być drwiny po śmierci. Deweloperzy z Ubisoftu spędzili sporo czasu na przygotowaniu szeregu animacji, ale także zachowań dla botów - co często przekłada się na interesujące rezultaty.

Co najważniejsze, boty potrafią spamować przycisk drwiny, anulując jedną animację i natychmiast uruchamiając ją po raz kolejny, jak ludzcy gracze. Jest nawet teabagging, czyli raptowne kucanie nad naszym ciałem - w wykonaniu komputerowego przeciwnika to chyba ostateczna forma zniewagi.

Społeczność fanów szybko spostrzegła zachowanie komputerowych przeciwników. Niejaki „NinjaHawkins” widział coś takiego, klasyczne upuszczenie mikrofonu:

Jest też konik:

Te animacje nie są nawet dostępne do kupienia we wbudowanym sklepie (pojawią się podobno później, za 7 tysięcy stali), ale boty - jak widać - mogą już z nich korzystać.

Zobacz: For Honor - poradnik i najlepsze porady

Twórcy z Ubisoftu musieli też dobrze bawić się przy wymyślaniu imion dla botów, takich jak WhyNotJay, Grey2Scale, DroolTroll, YourNameOnMySword, DroidParty, MashdButtr czy LeftShark.

Dlaczego w ogóle poruszać kwestię botów? Starcia z nimi są w For Honor raczej nieuniknione, zwłaszcza jeśli chcemy korzystać z systemu Rozkazów, z dziennymi i tygodniowymi wyzwaniami. Niektóre z nich wymagają właśnie walki z komputerowymi przeciwnikami.

Oczywiście, rosnące umiejętności gracza sprawią, że walki z botami szybko stają się mniejszym wyzwaniem, ale uwaga poświęcona temu elementowi przez Ubisoft nadal imponuje.

Pozostaje pytanie, czy studio powinno uczyć boty takich zachowań przed nieuchronnym buntem maszyn.

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

W tym artykule

For Honor

PS4, Xbox One, PC

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.

Komentarze