Skip to main content
Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać małą prowizję. Zobacz politykę redakcyjną.

Do sklepów wysłano łącznie ponad 25 milionów PlayStation 4

Dobry kwartał Sony.

Do sklepów na całym świecie wysłano już 25,3 mln egzemplarzy konsol PlayStation 4 - wynika z najnowszego raportu finansowego Sony.

Kaz Hirai, król konsol

W pierwszym kwartale fiskalnym tego roku - od początku kwietnia do końca czerwca - dostawy wyniosły 3 miliony sztuk, w porównaniu z 2,7 mln w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Dla porównania: Microsoft ogłosił w ubiegłym tygodniu, że w tym samym okresie sprzedano (do sklepów) 1,4 mln konsol Xbox One i X360 liczonych łącznie - ponad dwa razy mniej.

Całe Sony poradziło sobie w kwartale całkiem dobrze, notując zysk operacyjny na poziomie 794 mln dol. Stanowi to wzrost o ponad 40 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem. Jako główną przyczynę sukcesu podano wysoką sprzedaż w działach Muzyki i Urządzeń.

Najlepiej z wszystkich oddziałów korporacji poradził sobie jednak segment Gier i Usług Sieciowych, odpowiedzialny właśnie za konsole czy PlayStation Plus. Sprzedaż wzrosła tu o 12 procent, choć coraz słabiej - bez zaskoczenia - radzi sobie PS3.

Dobre wyniki są pokłosiem zmniejszenia kosztów produkcji sprzętu obecnej generacji i dużego zainteresowania grami. Sony narzeka za to na niekorzystny kurs dolara.

Pozytywne informacje spowodowały, że firma zweryfikowała swoje prognozy. W całym roku fiskalnym przewidywaną sprzedaż PlayStation 4 podniesiono do 16,5 mln - pół milion więcej, niż spodziewano się dotychczas.

Jeśli takie zamiary się potwierdzą, pod koniec marca 2016 już niemal 40 mln osób będzie posiadało PS4.

Zobacz na YouTube

Krótka przerwa? Zobacz także:

Nie jesteś zalogowany!

Utwórz konto ReedPop, dołącz do naszej społeczności i uzyskaj dostęp do dodatkowych opcji!

Powiązane tematy
O autorze
Awatar Daniel Kłosiński

Daniel Kłosiński

News Editor

Daniel współpracuje z Eurogamer.pl od początku istnienia serwisu. Obecnie zajmuje się głównie wiadomościami i tłumaczeniami Digital Foundry.
Komentarze